Pierwszy list do dzika

Drogi Dziku

Wszystko u mnie w porządku, a u ciebie? Mam nadzieję, że nie nudzi Ci się w swoim lubuskim lesie. Są tam jakieś grzyby? Jeśli tak, to napisz mi o nich.

Ostatnio moją mamę wyrzucili z roboty, przede wszystkim za niesubordynację i spóźnianie się. Ojca też wywalili z tego samego powodu (trzeci raz). Dlatego wyprowadzamy się z Gorzowa, bo ojciec nie znajdzie w nim już żadnej pracy. I właśnie dlatego przeprowadziliśmy się z Gorzowa do Niechorza. I zostaniemy tam na dłużej.

Niechorze to miasto nad morzem. Mamy tu piaszczystą plażę tworzącą wyśmienity krajobraz razem z szelfowym morzem Bałtyckim. Dobrze, że przybyliśmy wiosną, ponieważ dłużej będziemy się cieszyć ciepłą i słoneczną pogodą. Kilka razy już się kąpałem. Moja siostra twierdzi, że jest zimna woda, a ojciec wręcz przeciwnie – on morsował i popłynął poza dozwolony teren oznaczony czerwonymi bojami. Chciałbyś się wykąpać w tej wodzie i samemu się przekonać, czy woda jest zimna, czy jednak ciepła. Bardzo chciałbym Ciebie wziąć ze sobą Dziku. Raczej ciężko będzie nam się spotkać. Matka twierdzi, że nie istniejesz i że jestem dziwny, bo piszę do Ciebie.

To jeszcze nie koniec, opowiem Ci coś jeszcze. W Niechorzu zbudowali karmnik dla ptaków. Ale chyba nie zaszkodzi Tobie, jeśli spróbujesz trochę tej karmy.

Odpisz do mnie, jeśli chcesz wyrwać się z lasu i przybyć do mnie nad morze. Cierpliwie czekam

Twój ulubiony mięsożerca

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Garyt 3 miesiące temu
    szczerze... bez sensu, aczkolwiek fajnie jest przeczytać coś innego niż reszta opowieści

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania