Pieskie życie

Wychyliłem głowę ze swojego fotela. Spojrzałem w stronę łóżka i ogarnęła mnie ogromna zazdrość. Ten znowu leżał w łóżku z nową suką. Hymmm... Tak. Źle ją określiłem. Wy, ludzie, macie jakiąś dziwną alergię na to słowo. Tylko że my nie wycieramy sobie podłogi słowem 'człowiek'. To wy nadaliście pejoratywnego znaczenia temu słowu, więc siedźcie teraz cicho. Może jak przestaniecie używać słów 'suka' w takim znaczeniu, nie obrazicie się, gdy takim określeniem opisze wasz nowy podbój pies.

Wracając jednak do początku. Zazdrościłem mu. Dlaczego? Mnie nie pozwalano przyprowadzać to nowej partnerki do domu i spać z nią na swoim legowisku. Co ja, eunuch? Mój pan najwyraźniej sądzi, że tak. Miał naprawdę wielkie szczęście, że nie mówię w Wigilię ludzkim głosem, bo bym wygarnął mu parę rzeczy. Choćby niechęć do moich dziewczyn. Ja jego lasek nie przeganiam, gryząc ich po nogach. Choć, mówiąc szczerze, nie byłby taki głupi pomysł. Może wtedy by zrozumiał, że niewiele się różni ode mnie. Jego zdolność myślenia też w końcu ogranicza się do jednego organu i bynajmniej nie mózgu. Bałbym się jednak, że zaciągnie mnie do schroniska. Wtedy żegnaj, wyżerko. Niestety nie tylko ryby w świecie zwierząt nie mają głosu.

Wstałem z legowiska. Otrzepałem się i zacząłem krzyczeć.

- Wstawaj, ty rozleniwiony mechanizmie rozpłodowy!

Na szczęście nic nie zrozumiał. Spojrzał tylko na mnie i gdy miał już zamiar legnąć z powrotem, podniosłem tylną łapę. Od razu zrozumiał i wstał szybko niczym błyskawica.

Manipulowanie ludźmi jest łatwiejsze niż wydobycie befsztyka z lodówki. Tylko im się wydaje, że rządzą i niech tak zostanie. O wiele łatwiej wpływać na ich zachowanie, gdy żyją w tym złudnym przekonaniu. Ja na pewno nie zerwałbym się z legowiska, gdyby on chciał wylać się na dywan. Wstałbym i po prostu zrobiłbym to samo. No i kto tu rządzi. Co cwaniaczki?

Mój cwaniak założył ubranie. Dobrze zrobił, bo gdyby wyszedł na dwór tak, jak Pan go stworzył, to jeszcze któraś z sąsiadek zawału by dostała. Nie powiem, bym był jakimś psim misterem. Są jednak jakieś granice. Stary, pobiegaj trochę, bo niedługo nie będziesz musiał chodzić, a zaczniesz się toczyć.

Po założeniu dżinsów i wymiętolonej koszuli wziął klucze, po czym spojrzał na mnie z jedną, wielką pretensją. Przepraszam, stary, ale ją nie leję do żadnego specjalnie dla mnie zaprojektowanego urządzenia. Mnie wystarczy drzewko w ogrodzie. Zasadź takie w domu, a pozbędziesz się problemu.

Po spojrzeniu na mnie 'wszystko mówiącym wzrokiem', otworzył mi drzwi od pokoju, a następnie od domu. Wolność!

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • levi 29.12.2015
    przemyślenia zwierzaczka były bezcenne :)
    a to hasło ,, Wstawaj ty rozleniwiony mechanizmie rozpłodowy!"
    rozłożyło mnie na łopatki, naprawdę zabawny tekst pewne jest że przeczytam następną część, 5
  • Pan Nikt 29.12.2015
    Dziękuję :D
  • Constantine 29.12.2015
    "Wy ludzie macie jakieś dziwną alergię na to słowo. " - przecinek po "wy", "ludzie"

    "Co ja eunuch" - przecinek po "ja"

    "nie chęć" - niechęć

    'Choć mówiąc szczerze, nie byłby taki głupi pomysł." - przecinek po "choć"

    "nie wiele" - niewiele

    "Niestety nie tylko ryby w świecie zwierząt nie mają głosu." - przecinek po "niestety"

    "Wstawaj ty rozleniwiony mechanizmie rozpłodowy!" - przecinek po "wstawaj"

    "gdy miał już zamiar legnąć z powrotem podniosłem tylną łapę. " - przecinek po "powrotem"

    "lęgowiska" - to jakoś kojarzy mi się z potworami albo ptakami xD. chyba "legowiska"

    "No i kto tu rządzi co cwaniaczki?" - przecinki po "rządzi", "co"

    "Nie powiem bym, był jakimś psim misterem." - przecinek po "powiem", brak przecinka po "bym"

    "Stary pobiegaj trochę, bo nie długo nie będziesz musiał chodzić, a zaczniesz się toczyć." - przecinek po "stary", poza tym powinno być "niedługo"

    "Po założeniu dżinsów i wymiętolonej koszuli wziął klucze" - przecinek po "koszuli"

    "Przepraszam stary" - przecinek po "przepraszam"

    "Po spojrzeniu na mnie 'wszystko mówiącym wzrokiem' otworzył mi drzwi od pokoju" - przecinek po "wzrokiem"


    Cóż, dość ciekawy tekst, napisany z oryginalnej perspektywy. Takie luźne przemyslenia psa mogą być faktycznie przedstawiony w interesujący sposób, i tutaj takowy mogę dostrzec. Brakowało mi jednak jakichś opisów, może jakiegoś ciekawego wydarzenia, żeby zaciekawić czytelnika... A tak, to taki "leniwy", przyjemny fragment, raczej tyle.


    zostawiam 3/5, życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
  • Pan Nikt 29.12.2015
    Po przyjrzeniu tekstu, z większością się zgadzam. Dziękuję za podpowiedź.
  • wolfie 29.12.2015
    Uśmiechałam się niemalże przez cały czas czytania Twojego opowiadania, choć pojawiło się kilka małych zgrzytów w postaci błędów. Jestem bardzo ciekawa, jak dalej ukażesz świat oczami psa, choć ze względu na złośliwy charakter bardziej przypomina mi kota, ale jak widać, nie wszystkie pieski to aniołki. ;) Czekam na rozwinięcie historii :)
  • Pan Nikt 29.12.2015
    Wolfie
    jeżeli jesteś wstanie to proszę wypisz je pod tym postem. Jestem dyslektykiem i na prawdę ich nie widzę, więc twoja pomoc w redakcji tekstu na pewno mi się przyda. Dziękuję z góry.
  • Lucinda 29.12.2015
    Zainteresowałeś mnie, ciekawa jestem, jak dalej opiszesz świat oczami psa. Zabawnie przedstawiłeś jego myśli. Jeszcze chyba nie czytałam opowiadania z takiej perspektywy:) Cóż, może nie jestem wolfie, ale chętnie wypiszę błędy, które wyłapałam:
    ,,Wy, ludzie macie jakieś dziwną alergię na to słowo" - ,,jakąś", poza tym po ludzie jednak również dałabym przecinek, ponieważ formy, które następują po tym słowie odnoszą się do słowa ,,wy" i to z nim tworzą zdanie nadrzędne, ,,ludzie" jest bardziej jakby wtrąceniem;
    ,,Może jak przestanie używać słów 'suka' w takim znaczeniu, nie obrazicie się" - ,,przestaniecie", żeby zgadzały się formy;
    ,,mówiąc szczerze, nie byłby taki głupi pomysł" - tu bardzie sugestia, według mnie po ,,byłby" dodałabym ,,to";
    ,,Wtedy żegnaj wyżerko" - przecinek przed ,,wyżerko", bo jak by nie patrzeć, jest to jednak bezpośredni zwrot, nawet jeśli do jedzenia;
    ,,Od razu zrozumiał i wstał niczym błyskawica" - zastanawiałam się czy wypisywać to, najwyżej zignorujesz, ale myślę, że mógłbyś dodać ,,szybko niczym błyskawica", chodzi i to, że chociaż każdy wie, o co chodzi, ale porównanie samo w sobie jest niekompletne. W tej kwestii zrobisz, jak będziesz uważał;
    ,,to jeszcze którąś z sąsiadek zawału by dostała" - ,,któraś";
    ,,Są jednak jakieś granicę" - ,,granice";
    ,,ją nie leje do żadnego specjalnie dla mnie zaprojektowanego urządzenia" - ,,ja nie leję".
    Poza tym niektóre z uwag wymienionych przez Constantina, a których nie poprawiałeś, były uzasadnione, czyli:
    ,,"nie chęć" - ,,niechęć";
    ,,Nie powiem bym, był jakimś psim misterem." - przecinek po ,,powiem", brak przecinka po ,,bym";
    ,,Przepraszam stary" - przecinek po ,,przepraszam" - bo dalej jest bezpośredni zwrot.
    Tyle ode mnie, mam nadzieję, że pomogłam. Na razie ode mnie 4:)
  • Pan Nikt 29.12.2015
    No to oki. Dużo tego było, ale już poprawione.
  • KarolaKorman 04.01.2016
    Ja dałam 5 :) Pisałam, że Twój humor nie rozbawia i tu dałeś tego dowód, a fragment ,,...podniosłem tylną łapę. Od razu zrozumiał i wstał szybko niczym błyskawica.'' był bezcenny :)
  • Pan Nikt 04.01.2016
    Dziękuję. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania