.

Komentarze (2)

• 
  vhuveknw 29.02.2016

  Od czego by tu zacząć... Nie będę ukrywać - wyjątkowość bohaterki zaczyna osiągać trochę alarmujący poziom. Co tam Poe Dameron - nawet sam mroczny Kylo Ren nie może się jej oprzeć. Jak jeszcze okaże się, że Snoke przewidział dla niej specjalne miejsce w swoim diabolicznym planie, to... yyy, sama nie wiem, co wtedy. Ale poza tym jak dotąd czytało mi się bardzo dobrze. Plusik za to, że nie kazałaś Kylowi zachwycać się urodą Amitii (myślę, że on nie zwracałby uwagi na takie rzeczy), tylko najbardziej podekscytowała go myśl o tym, jaki to będzie sukces złamać taki silny umysł na chwałę Najwyższego Porządku. W sumie ciekawe, skąd u niej taka siła - czyżby Amitia jednak miała Moc? Ale wtedy Kylo chyba by to wyczuł, przecież nie jest głupi? Będę czytać dalej, mam nadzieję, że jeszcze nas zaskoczysz.
• 
  zaciekawiony 01.03.2016

  Faktycznie. Trzeba uważać aby nie zrobiła się nam z niej Marry Sue, która umie wszystko lepiej, lecą na nią najwięksi w galaktyce, wszystkie kobiety jej zazdroszczą i wszystko kręci się wokół niej. Fandom GW jest na takie rzeczy bardzo podatny (termin Marry Sue wziął się od fanfica do Gwiezdnych Wojen).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania