Piratka - Wstęp

Jestem Nama i mam 13 lat urodziłam się podczas wielkiego sztormu w roku 1672 na morzu Filipińskim. Z całą czterdziestoosobową załogą mojego statku jestem związana jak z rodziną. Najstarszy jest rybak Hobi ma aż 89 lat i mówi pamięta życie na lądzie, często lubię z nim rozmawiać w gwieździste wieczory o tym jak żyło się kiedyś. Nie mam rodziców biologicznych ponieważ rodzice gdy miałam dwa lata podczas misji na wyspie Palau zniknęli bez śladu. Wychowuje mnie więc cała załoga i nie narzekam na to, bo wszyscy mnie tu lubią, choć czasem zastanawiam się jaki był mój tata i jak wyglądała moja mama.

***

Dziś księżyc w pełni, wyjrzałam z mojej kajuty ( To taki jak by pokój na statku ) na zewnątrz przez maleńkie okrągłe okno, zauważyłam coś niepokojącego wszyscy dorośli ze statku zebrali się. Takie zebrania zdarzają się rzadko i praktycznie zawsze zwiastują coś nie dobrego. Postanowiłam więc że obudzę innych pięć dziewczyn które spały w mojej kajucie. Zeszłam po bambusowej drabince i potrząsnęłam małym metalowym dzwoneczkiem, który jest pamiątką po moich rodzicach.

- Oszalałaś - Zapytała Dala patrząc na mnie zaspanymi oczami.

- Nie, zobacz starsi mają zebranie.

Wszystkie dziewczyny łącznie z najmłodszą, pięcioletnią Aloa podbiegły do do okna i wpatrzone w starszych próbowały usiłować co się tym razem stało.

- Piraci ze statku Dino od dzisiaj są dla nas zagrożeniem, byli naszymi sojusznikami i nas zdradzili - Powiedział kapitan statku Joler

- Co takiego zrobili - Odpowiedział Hobo

- Niestety nie wolno mi udzielać takich informacji

- A to niby dlaczego ? - Wyrwał się Liko - Otyły pirat z czarną opaską na oku

- Myślę że w te sytuacji niewiedza jest dla was najlepszym wyjściem.

***

Witajcie kochani po długiej przerwie wracam do was. Pisać o przygodach nastoletniej piratki czy sobie odpuścić ?