Płacz skrzywdzonego dziecka

Zabierz mi matko ostatniego tchu

w piersiach pogłoski, szelest płuc ochrypły,

w ostatkach już - pomruk świadomy.

Zabierz mi matko lasów najstarszych

poszarzałe kadry, płomienne słońca

odbicie w licach traw, pamięć oczu

co piękno widziały lśniące wielu barw.

O matko, ty co dzieci swe częstujesz

goryczy dłońmi pełnymi, napełniasz pustką,

za włosy szarpiesz by śpiew wywołać -

- nadaj dźwięk harfom, odmień los

słuchaczy głuchych. Uczyń zadość,

bo dość mam takiego życia. W bólu

cierni utrzymujących ramę duszy,

co oddech spłycają - nazywają go nieznacznym.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Larwa 18.08.2016
    Podpisuję się pod anonimową piątką. Nie mam pomysłu na komentarz... po prostu wbiło mnie w fotel.
  • Grilu 18.08.2016
    Dziękuję
  • Alicja 18.08.2016
    Zostawiam 5 :)
  • Grilu 18.08.2016
    Dzięki :)
  • Shiroi Ōkami 19.08.2016
    "W bólu
    cierni utrzymujących ramę duszy,
    co oddech spłycają - nazywają go nieznacznym." ~ Ten fragment mi się podoba ♥
    Miło Cię widzieć, Grillu!
  • Grilu 19.08.2016
    Mi ciebie też Shiroi! :D
  • NataliaO 29.08.2016
    podoba mi się ten sam fragment, co Shiroi . Piękny tekst; 5:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania