pluralizm
/nigdy nie jest za wcześnie na cud,
na odnowienie blizn zwykłego człowieka/
zastygam niczym lawa,
wchodzi w nią ostrze a ja duszę się
wydobywającym dymem z mojej wizji
kiedyś biegałam po łące - pełna motylich barw
- wyzwalały nieziemskie doznania
głupia! myliłam jawę ze snem
lecz ktoś przykrył łąkę,
zadusił motyle ozdabiając pogorzelisko
wiedział, gdzie może powstawać anegdota ślepców
Komentarze (14)
Prawda.
Od zwykłego człowieka.
Dlaczego nie publikujesz na e-po?
Czasami lepiej nie patrzeć, by zobaczyć więcej. Pozdrawiam→5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania