Dawniej często słyszałam o napadach na Polaków przez rodaków. Znani jesteśmy z tego. Tosiek na początku swojej dorosłości dostaje dobrą lekcję przeżycia. On pojechał do rodziny i był w innej sytuacji. A ludzie którzy pojechali i zostali nielegalnie musieli przeżyć. Pięć i czytam dalej
Dawniej często słyszałam o napadach na Polaków przez rodaków. Znani jesteśmy z tego. Tosiek na początku swojej dorosłości dostaje dobrą lekcję przeżycia. On pojechał do rodziny i był w innej sytuacji. A ludzie którzy pojechali i zostali nielegalnie musieli przeżyć. Pięć i czytam dalej
Jest wiele smutnych opowieści na temat tego, jak Polacy uzasadniają istnienie maksymy: 'Homo homini lupus est'. To prawdza, że Tosiek miał niezłą szkołę życia. Należał do pokolenia Kolumbów lat siedemdziesiątych, kiedy to Ameryka była marzeniem i nieosiągalną Ziemią Obiecaną. Kolejki przed konsulatem USA były ogromne, a tylko parę procent ludzi dostawało tę upragnioną wizę. Wyjeżdżali nawet, jak nie mieli do kogo, żeby się tylko zahaczyć i móc w jakiś sposób pomóc rodzinie.... Takie czasy.
Oj czasy były smutne, może zmieniły się na lepsze,ale wizy dalej zostały. Nieprzyjemną sytuację opisałeś w tej części, takie sytuacje niestety zdarzają się i do dziś, 5 :)
Samo życie :( Wizy to już chyba zostaną na zawsze. Mówi się, że Amerykanie nie mają przyjaciół, tylko interesy. Dlatego nie powinniśmy mieć złudzeń, że oni są naszymi przyjaciółmi tak, jakbyśmy tego pragnęli. Kiedyś rozmawiałem z konsulem USA i zapytałem go czy jest jeszcze drugi kraj na świecie, który tak bardzo kocha Anerykę, to trudno było mu taki kraj znaleźć. Wymienił chyba jeszcze Indonezję, o ile dobrze pamiętam, bo to było jakieś 15 lat temu. Ale to im nie przeszkadza w traktowaniu nas, jako partnerzy którejś tam kategorii. ;) Pozdrawiam ;)
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania