Patryk jest już "Uwierz w ducha", ale faktycznie był z niego równy gość, nie jakiś dęciak. Pamiętam też taki film o surfingu, w którym napadali na banki, żeby zdobyć hajs na jakieś "szczytne" cele. Jeździli na rolkach w maskach prezydentów ("Na fali" - też wporzo). A piosenka z "Dirty dancing" - nadal hicior. heyka ;)
Lubiłem Patryka :( , można dodać do tych filmów jeszcze 'Wykidajłę'. A piosenki z 'Dirty Dancing' rządziły wakacjami '89. I wciąż miło ich się słucha. Ja na przykład lubię tańczyć przy "Time of My Life". ;)
Jak wspomniałeś o Patryku i solowym występie, to właśnie ,,Wykidajło'' mi się przypomniał i scena odgrodzona od publiczności siatką, że by tacy delikwenci z butelkami mu gitary nie zawracali :) Fajna część , 5 :)
Komentarze (6)
Dzięki i pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania