Płyta kontaktowa
w miejscu gdziekolwiek takie jest
rosną kwiaty. wydają się być bezwonne,
tworzą tam lepszy świat. sanktuarium
w którym
dziewczyna o brązowych oczach
wypełnia eliksir miłości,
uzależnia od siebie, od nocy
bo tak wiele z nas ciemności
unosi się pod wpływem uporu.
wybucha i zastyga
jak ten dom, który jest lżejszy
o dwadzieścia jeden gramów,
ciągle stoi w tym samym miejscu
a nie pachnie stęchlizną
jest w nim coś pięknego,
a ja nie otwieram okiennic
gdy pochłaniam wzrokiem
dziwny miszmasz
Komentarze (28)
Podoba mi się. Ciekawa aura towarzyszy temu tekstowi...
Pozdrawiam! :-)
Coś mi się jarzy, ale nie potrafię wysłowić. Może chodzi między innymi o różnicę ciężaru ciała przed i po...
i wokół tego tekst:)→Tak czy siak →5→Pozdrawiam:)
/bo tak wiele z NIEJ ciemności
unosi się pod wpływem uporu.
wybucha i ZASTYGA/
- i tutaj jest porównanie
/jak ten DOM/ itd ale w każdym domu może mieszkać więcej dusz, prawda?
Moja miła betti czytaj między wierszami. Zawsze coś tam wyczytasz. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam
o dwadzieścia jeden gramów, - tym się zasugerowałam.
Między wierszami, to raczej trudno, bo różnią się tematyką. Mogłabym między wersami...
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania