Po co mam wstawać
Każdy koszmar tłamsi mnie
Budzę się by zasnąć
Budzę się by marzyć
Leżę i uciekam myślę o śmierci
Wstaje by żyć bo wiem że nie naprawiłem wszystkiego
Wstaje bo Bóg patrzy naprawdę nie chce żeby płakał
Wstaje bo wiem że ona na mnie liczy
Pomóżmy reszcie wstać
Pokochajmy odrzuconego
Opatrzmy rany cierpiących
Właśnie tego chciałby pan
Brzydzisz się go bo jest bezdomny
To go umyj
Nienawidzisz go bo cię skrzywdził
Jeśli mu nie wybaczysz zabijesz siebie samego. Dasz wiarę?
Mam tak samo jak ty
Mówisz że nie ma Boga
A moze nie ma ciebie przy nim warto pomyśleć
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania