"Po krótce o nim"

Jedna butelka Coca-Coli opróżniona do połowy, z drugiej będzie jeszcze na szklankę, aczkolwiek do picia to to się już nie nadaje, trzecia leży gdzieś tam, pusta, bez życia. Pomięta chusteczka, razem z kilkunastodniowym kurzem wylegują się na blacie biurka, niczym na karaibskiej plaży. Tęsknie spoglądają na to zużyte baterie, leżące w plastikowym pojemniku, który nawiasem mówiąc miał służyć długopisom i ołówkom... Powiedzieć mu: "Posprzątaj" ? "Nie pij tego tyle" ? To jak wypowiedzenie wojny! Jest uparty, nieustępliwy i potrafi znaleźć tysiąc argumentów za tym, że ma rację. W takich momentach z jednej strony mam go dość, a z drugiej przypominam sobie, że to przecież jeden z powodów, dla których tak go kocham. Bo ma też drugą stronę - troskliwą i opiekuńczą. Widzę to w relacji nie tylko naszej, ale i z innymi ludźmi. Przyciąga ich jak magnes - jest otwarty, pomocny, i z każdym potrafi się dogadać. Jego uśmiech dodaje otuchy i zawsze mnie rozczula - to chyba taki najważniejszy element jego słodkiego usposobienia. Taki właśnie jest - ciężki, wyrazisty, a zarazem słodki.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Narrator 03.03.2021
    Początek nieco rozlazły i trywialny. Potem opis jakiejś postaci, dość stereotypowej, lecz nic poza tym. Należałoby rozwinąć, dodać jakieś zakończenie, lub przynajmniej drogowskaz, co dalej. Nie oceniam.

    „Pomięta chusteczka, razem z kilkunastodniowym kurzem wylegują się na blacie biurka, niczym na karaibskiej plaży.” — to porównanie zupełnie nie pasuje. Karaibska plaża może się kojarzyć ze wszystkim, tylko nie z zakurzoną chusteczką.

    Jeśli już koniecznie chcesz o tej chusteczce, to coś takiego:
    „Pomięta chusteczka, razem z kilkunastodniowym kurzem wylegują się na blacie biurka, niczym spasiona mysz na korcu zjełczałej pszenicy.”

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania