Pochowana pośród zieleni

Trwam ja jeszcze...

czy nie?

 

Wciąż taka sama...

co dawniej?

 

A może już

inna jakaś?

 

wokół mnie

ciemność

i

ponadto niczego

więcej.

 

Nic.

 

Zupełnie.

 

Jednego choć z tych żyć

jakie znałam kiedyś ?

 

nie czuje,...

nie widzę,...

ani nie śledzę,..

 

jedyne

pozostawiam

niewyraźne śladów

odciski palców płytsze

nawet od fragmentów

z dna wyobraźni mroków

wnętrza odblasków

tej jasności

wątłej

 

Zatem chyba nigdy

nie istniałam

tak naprawdę.

 

Nigdzie...

 

W żadnym wymiarze

przestrzeni nieskończoności ani

innym z rzeczywistych

pozornie światów

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania