Pochowana pośród zieleni
Trwam ja jeszcze...
czy nie?
Wciąż taka sama...
co dawniej?
A może już
inna jakaś?
wokół mnie
ciemność
i
ponadto niczego
więcej.
Nic.
Zupełnie.
Jednego choć z tych żyć
jakie znałam kiedyś ?
nie czuje,...
nie widzę,...
ani nie śledzę,..
jedyne
pozostawiam
niewyraźne śladów
odciski palców płytsze
nawet od fragmentów
z dna wyobraźni mroków
wnętrza odblasków
tej jasności
wątłej
Zatem chyba nigdy
nie istniałam
tak naprawdę.
Nigdzie...
W żadnym wymiarze
przestrzeni nieskończoności ani
innym z rzeczywistych
pozornie światów
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania