Pod napięciem cz.1

Antek jechał swoim audi przez jedno z polskich miast. W którymś momencie usłyszał dziwne stukanie z tyłu auta. Zatrzymał się na poboczu i zaczął szukać źródła dźwięku. Szybko zorientował się, że ma przebitą oponę. Otworzył bagażnik, wyjął koło zapasowe i zabrał się za zmianę koła. Nagle poczuł silny ból i upadł na ziemię tracąc przytomność. Ocknął się dopiero kilkadziesiąt minut później. Był przetrzymywany w nieczynnej masarni. Siedział przywiązany do krzesła. Rozejrzał się uważnie dookoła, próbując wymyślić sposób, w jaki mógłby się wydostać. Po drugiej stronie pomieszczenia było okno. Antek szybko wymyślił plan działania.

Antek: Hmmmm... Wystarczy, że przedostanę się do stołu, gdzie jest nóż, rozetnę sznur na rękach i wyskoczę przez te okno. Phiii... Prościzna.

Antoni, podskakując razem z krzesłem, doskoczył do stołu. Z trudem dosięgnął nóż i próbował przy jego pomocy rozciąć sznur na swoich rękach. W tym momencie do pomieszczenia wszedł wysoki, postawny mężczyzna.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Emi Ayo 19.03.2017
    Historia ciekawa, ale widziałam sporo błędów :/ nie mam jak za bardzo ich teraz wypisać ale np. Nie ockną tylko ocknął ;) To Twoje pierwsze opowiadanie więc chyba mogę dać nawet 4, bo jak juz mówiłam historia mnie ciekawi. Licze jednak że w następnych czesciach nie będzie tych błędów :) Powodzenia :)
  • Nysia 19.03.2017
    Dziękuję
  • Nysia 19.03.2017
    Postaram się poprawić ;)
  • Faktycznie są błędy, ale ogólnie mnie to ciekawi. Na 4 zaslugujesz :)
  • Nysia 20.03.2017
    Dziękuję:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania