Pod osłoną nocy

Nim słońce wstanie

Ja znów ucieknę

Peleryna ciemności

Osłoni mnie

Przed ciekawskimi spojrzeniami

Fałszywych przyjaciół

Nachalnych kochanków

Rozczarowanych rodziców

Ukryję się tam, gdzie nigdy mnie nie znajdziesz

Jednak Ty

W magiczny, niezrozumiały sposób

Zawsze potrafisz mnie odnaleźć

Nawet na krańcu świata…

Gdzie w oddali słychać jedynie krzyk samotnej wilczycy…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • betti 02.09.2019
    Banalne, dosłowne to wszystko, żadnej poezji.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania