"Kobieta po otrzymaniu klucza od pokoju z miejsca się do niego udała, gdy trochę odpoczęła. To po kolacji wybrała się na przymusowy spacer na niebie świecił, już jasno księżyc." - piekny pensjonat, skoro spacer jest przymusowy. Nooo, smutne jest, trochę. Interpunkyjnie, Marg. Początek i ładny, potem się troszeczkę rozsypało. Się zastanowię jeszcze, może ponaprawiasz.
Mar i co zakocham się w jego umięśnionej sylewtce, a on mi powie ''słuchaj, betti nie chcę cię, bo jesteś wredną jędzą'' i utopi mnie w tym jeziorze i będę jak ta Świtezianka...
Komentarze (14)
i zostaniesz jego żoną
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania