Podróż

Jechaliśmy kiedyś pociągiem

Szum wagonów

Nawiedzał w nocy

Trzaskało, ganiał cień za cieniem

Patrzyliśmy w rozmyte

Kurzem gwiazdy na niebie

Małe odbicia nas

W brudnej szybie

Nie szkodzi

Było pięknie

Po dwóch stronach wagonu

Przeciwległych

Dwóch różnych fotelach

Zawstydzeni udawaliśmy

Że lubimy zamglone gwiazdy

Kochamy szyby pociągu

Zauroczeni

Wysiedliśmy na dwóch różnych peronach