Poeta (limeryk)
/"nadejszło wiekopomne lato..." parafrazując wiekopomną frazę ;) A więc... czuj duch!/
Młody poeta z sennego Morąga
na wiersze damy w letnie dni naciągał.
W lipcu miał warszawiankę,
w sierpniu już krakowiankę.
Tak jego miłość w sezonie wygląda.
Komentarze (16)
Dawniej zaś bywało - miał seks nieco szerszy
Szukanie rytmów, rymów mózg mu nieco kisi
Naciąga więc na wiersze, bo reszta mu wisi
5! ;)
Dobrze, żem nie poeta,
jeno cny wierszokleta :)
I co między wierszami schowane miały
że warszawianki i krakowianki na nie się łapały
Był sezon na leszcza, a teraz jest sezon na wieszcza
Oby tylko z tej miłości nie wyszedł limeryk na kleszcza.
*****
To coś dla wieszcza ;)
kochliwi poeci są też w Mrągowie.
Mieścina poza sezonem też senna.
W sezonie zaś imprez jest tam mrowie.
;)
W lipcu miał warszawiankę,
w sierpniu już marsyliankę.
Poza tym, Piątkówna Mrówka dla ciebie jestem ;)))
Dziękuję, Mrówko :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania