Pogrzeb
Był pogrzeb, dziewczyny 15-latki. Zabiła się przez jedną z najważniejszych osób w swoim życiu. Przyszła cała rodzina, klasa, ludzie ,którzy się z niej śmieli i dogadywali jej.Przyszedł nawet On. Ten, przez ,którego straciła swoje życie. Wszyscy płakali... Trumna była otwarta, on podszedł do niej, wziął w ramiona i przytulił na pożegnanie. Kochał ją, lecz ona nie zdołała się o tym przekonać. Kiedy zamykali trumnę nikt nie mógł się opanować. Ona wiedziała, że poświęciła wszystko. Odeszła... na zawsze. On nie mógł wytrzymać dnia bez niej. Nie wyobrażał sobie życia bez dziewczyny, którą pierwszy raz szczerze pokochał. Po kilku dniach zrobił to samo co ona. Leżeli obok siebie. Oboje kochających się ludzi. Może i byli młodzi i nie do końca dojrzali ale kochali się szczerze. A teraz są tam. W niebie... na zawsze. Na wieki.
Komentarze (42)
Fajnie, tylko nie zrozumiałam, dlaczego dokładnie ona się zabiła :)
Nie podoba mi się również dobur słów , nie ma takiego,, wow ,, a to bardzo sobie cenie . Wystawiam 3 i mam nadzieje że nie masz do mnie żalu.
Powodzenia w dalszym pisaniu
:)
Ten temat, a szczególnie fragment jest wałkowany od pokoleń i ciągle na tym samym poziomie, skąd to wiem? Ano wyobraźcie sobie, że siedziałam na wielu stronkach i byłam zapaleńcem do czytania czyiś wypocin.
Tak jak mówię temat oklepany, jego wykonanie również.
On- zwroty grzecznościowe w opowiadaniach piszemy z małej, no chyba, że fragment listu wpleciony, to już owszem.
15- latka się zabiła przez swojego chłopaka? Rly...?
To albo była gówniarą, która naprawdę nie ogarnia życia albo skończoną... gąbką.
Chłopak ją bardzo kocha, ona go też więc o co do kur*y chodzi? D:
Skoro bohater jest zdolny do popełnienia samobójstwa, to wątpię by potrafił, aż tak zranić swoją partnerkę.
Poziomu tekstu nie komentuję, a może powinnam.
Chwycił ją w ramiona? Srly?
Nie wiem czy wiesz, ale jest coś takiego przed pogrzebem, gdzie ciało przygotowują do ceremonii. Tzn. ubranie, umalowanie, uczesanie, ułożenie. Poza tym wątpię by po prostu porwał truchło w swe ramiona i by ktokolwiek mu na to pozwolił. Byłam na kilku pogrzebach i pomimo mocnej więzi rodzinnej nikt takich cyrków nie odstawiał.
Dziewczyny już pisały o opisach więc sobie odpuszczę.
Spoczął obok niej? Wiesz jak wygląda organizowanie pogrzebu?
Trudno jest przeważnie znaleźć miejsce na komunalnym, przeważnie jesteś ściśnięty i nie ma szansy na GRÓB OBOK/WSPÓLNY GRÓB (np. jak są rodzinne). Jak i powątpiewam by rodzice pociech mieli jakiś powód by pochować ich razem, dziewczyna raczej zostawiła jakiś list pożegnalny, a i tak powinno wyjść na jaw przez KOGO się zabiła, więc nie sądzę, by byli tacy siup do przodu dla tego chłopaczka.
Autorka w moim odczuciu mało doinformowana i na skrzydłach młodości wypisuje podobne nierealne sytuacje.
Nie oceniam.
Dodam jeszcze od siebie, że w tekście zwyczajnie nie ma punktu zwrotnego i konfliktu. Po prostu jest wątek "tragicznej" śmierci z miłości i wszyscy zachwycają się, bo to przecież "ciężki temat".
Nie oceniam. Życzę powodzenia w dalszej pracy.
Okay - uciekam stąd...
prawdę mówiąc roześmiałem się :)
sory
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania