Pójdę tam.
Niebo już dotyka ziemi,
Bo opadł, już kurz
Dając znak, że nie będzie nigdy więcej burz.
Tylko czas wciąż nieubłaganie
Do przodu biegnie, przez oceany łez
Dając nam prawo wyboru,
W którą stronę chcemy biec.
Lecz każda droga, jest drogą do nikąd,
Kiedy nie ma kogoś, kto kocha Cię.
Więc pójdę tam, gdzie chociaż raz
Dowiem się, czym jest miłość.
I choćbym miała nie wrócić tu więcej
I stać się duchem samej siebie.
To moja dusza będzie, wiedzieć
Jak to jest być w niebie.
Piekło już uwolniło swoje demony
I tylko czeka, aż zawędrujemy w te rejony
Gdzie woda wznieca, ogień
A on ją do snu tuli.
A oceany gorzkich łez niosą, tylko niemy śpiew
Ptaków co już odfrunęły
Hen daleko tam, gdzie sny już dawno umarły.
I tylko znów czas daje nam
Prawo wyboru drogi, którą chcemy biec.
Lecz każda z dróg prowadzi do nikąd,
Kiedy na jej końcu nie czeka nikt.
Więc pójdę tam, gdzie piekła bram
Niebo delikatnie dotyka
I tam spróbuje, dowiedzieć się
Czym miłość jest.
I choćbym miała nie wrócić tu więcej
I stać się cieniem samego siebie
To chociaż moja dusza zobaczy
Jak jest w piekła niebie.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania