Polowanie
Obudził mnie pierwszy promień słońca. Przykryłam Markusa kołdrą, pocałowałam lekko jego policzek i ruszyłam na żer...
Zadaniem takich jak ja, Niewidzialnych Strażników jest wyeliminowanie zła i pilnowanie by ludzie wybierali dobrą drogę. W niektórych kulturach nazywają nas demonami, w innych zaś aniołami...
Ulica o tej porze jest pusta, cicha. Staję na środku chodnika i nasłuchuję.
Moje wyczulone uszy z łatwością wychwytują czyjś krzyk, niewyraźny, stułmiony... Zwracam się w stronę z której słychać odgłos i biegnę w tamtą stronę.
Krzyczała kobieta. Siedzi teraz cała zapłakana w ciemnej uliczne, tam gdzie nie dotarł jeszcze blask poranka. Ma na sobie podarte ubrania, na jej policzkach łzy mieszają się z krwią. Nad dziewczyną stoi mężczyzna. W lewej ręce trzyma zakrwawiony nóż, prawą ręką zapina rozporek...
Pierwszy raz widzę coś takiego, wzbiera we mnie nienawiść, złość, obrzydzenie...
Mężczyzna najwidoczniej nie jest zadowolony z efektu swojej pracy, podnosi nóż i jeszcze raz kieruje go w stronę swojej ofiary, chce zdać ostateczny cios. Na szczęście nie jest w stanie. Jestem szybsza od niego, moje drobne dłonie sprytnie łapią za jego krtań i miażdżą ją. Jeszcze przez chwilę szamocze się, lecz szybko ustępuje, a ja patrzę jak ulatuje z niego życie. Dosłownie. Dusza zwyrodnialca wylatuje z jego ust. Jest czarna i smolista, przypomina trochę dym z papierosa. Powoli wycieka z truchła swojego właściciela, ale ja nie dam jej uciec. Chwytam duszę dwoma palcami i pożeram jak, gdyby była watą cukrową. Grzesznicy kończą pochłonięci przez trzewia demonów.
Całą sytuacje widziała tylko ranna kobieta kuląca się w rogu, ale dla niej śmierć zbrodniarza była wybawieniem.
Gdy słońce wypełnia całą alejkę odchodzę...
Komentarze (5)
Uwagi:
1. "Staje na środku chodnika i nasłuchuję."
Powinno być: "Staję na środku chodnika i nasłuchuję."
2. "...podarte ubrania, na jęk policzkach łzy mieszają się..."
Powinno być: "...podarte ubrania, na jej policzkach łzy mieszają się..."
3. "...ręce trzyna zakrwawiony..."
Powinno być: "...ręce trzyma zakrwawiony..."
To się nazywa praesens historicum ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania