pomiędzy

pierwsza

 

smuga poranka

rozciągnęła zmęczoną

materię świadomości

 

dalej

 

ostrym rylcem światła

brzask rozcina

miękką powierzchnię mroku

 

byłaś

 

pomiędzy dwulinią

dnia i nocy

stojąc niezdycowanie

na czarnoziemnym szlaku życia

 

głębiej

 

świt zrudziałym pigmentem

zaznaczył swoje panowanie

pozostałem

 

pozostałem

 

[nie]trwałością słów

wypowiedzianych

rozpęknięciem czasu

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Rozpekniecie :) Twoje ulubione słowo , ale tutaj bardzo sie wszystko fajnie wpasowało. Podoba mi sie, dałbym 5 tylko moje oceny czemuś nie wchodzą. Pozdrawiam
  • ówczesny 05.07.2017
    Dziękuję, ML:) Pozdrawiam również

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania