po-między
rozdarta
niegdyś wszystko sama
teraz
piszą jej życie
czeka
na skinienie
próbuje
walczy w rozkroku
sterowana
ciska łzami o lustro
opuszcza
wzrok dumny
gryzie
wargi do krwi
podaje
stojąc na czterech
czeka
aż skapną resztki
zliże
wyssie szpik
wytrwa
wtedy pokaże
Komentarze (20)
Intrygujący tekst.
Pozdrawiam :).
Czy łzami można ciskać? Bo swoimi na pewno nie ;) I jeszcze, choć nie lubię wytykać tak niegdyś modnie piętnowanych inwersji, ten "wzrok dumny". Przecież jest to - oczywiście moim skromnym zdaniem - utwór o niczym.
Po pierwsze enteroza sprawia, że frazy strzelają jak z karabinu, brzmią wyliczankowo i fatalnie te wersy wyglądają.
Po drugie nadmiar czasowników...
Spróbuj to bardziej opowiedzieć niż wyliczać.
Chyba myśl zerwała Ci się spod kontroli. Tak jak napisałam, wiersz zwierzę interaktywne, ale zaryzykuję stwierdzenie, że nikt nie odgadłby Twojego zamysłu. Bo z jednej strony skróciłaś maksymalnie, z drugiej wstawiłaś słowa, które kojarzą się różnie, niekoniecznie po Twojej myśli. To może być, choć niekoniecznie być musi zarzut.
Ale to tylko moje zdanie, nie uzurpuję sobie racji.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania