Nie jest tajemnicą, że nie przepadam za wątkami fantasy jak uosobienie śmierci, demony itd., ale twoje opowiadania uwielbiam Vasto ;) Za to daję pięć XD
Anonim13.07.2015
Opis Śmierci mi się podobał i do tego jeszcze fragment z 666 nagich z martwymi płodami, ale śmierć tego typa mogłaby być bardziej kreatywna. Tym razem 4 :)
Te zdania mi się podobały. Zakończenie też dobre; 4:)
Nie umiałem się powstrzymać, tworzyłem historie z kina, bez happy endu.
Dziś przyszedł dzień, aby pożegnać pewnego mordercę. Siedzi tam, wśród ludzi i cieszy się swoim szczęściem, które lada moment się skończy
Na ziemi pełzały węże, a na ścianie widziałem samobójstwa oraz myśli szaleńców. Brakowało nam takich ludzi jak ten śmiertelnik. Chcieliśmy go poznać. Wziąłem się więc za pisanie i opowiadałem, jak to będzie wyglądać. Miałem setki pomysłów, lecz wybrała ten najdziwniejszy.
Śmierć pokiwała głową. Spodobało się jej. Zabrała mi kartkę i wyszła z pokoju. Jestem ciekaw, kto lub, co wymyśliło moją. Powieszenie.
Zajrzałam tutaj, bo spodobał mi się tutył. Po przeczytaniu nie jestem zawiedziona, idealnie pasuje. Bardzo ciekawy i oryginalny pomysł. Śmierć prosząca o pomoc w sprawie śmierci. :D Podobały mi się opisy. Tekst bez żadnych zarzutów. Świetnie dopracowany. Podobało mi się jeszcze zakończenie. A, no i - nie jestem pewna, ale chyba liczby pisze się słownie w opowiadaniach, a więc tutaj zamiast "666 nagich kobiet", powinno być " sześćset sześćdziesiąt sześć nagich kobiet". Ogólnie krótko, ale ładnie. Idę poczytać inne Twoje opowiadania. :) 5
"Zabrałem się za narkotyki potem nielegalny handel" - przecinek po "narkotyki"
"przeobrażę w hobby, a nawet pasje." - pasję*
"To nie to samo, co dziś." - bez przecinka, bo to porównanie proste :)
"przez znane mi już, piekło." - bez przecinka
"Siedzi tam, wśród ludzi" - bez przecinka
"nie miała skóry, ani oczu" - to samo
"Nazywali ją różnie" - go*, bo szkieleta :)
"każda na ręce, miała martwy płód" - bez przecinka
"Gdy będzie miał jechać samochodem" - w sumie bez "miał" :)
"stojąc w kałuży z benzyny zaprószy ogień" - przecinek po "benzyny"
"Śmierć pokiwała głową. Spodobało się jej. Zabrała mi kartkę i wyszła z pokoju. Jestem ciekaw, kto lub, co wymyśliło moją." - bez przecinka po "lub" i dodałabym na końcu jakiś synonim śmierci, bo troszkę się gubi, do kogo jest tutaj odniesienie w ostatnim zdaniu :)
Nieco mnie bawi, że zawsze wysłańców zła albo pośredników, albo też samych złoczyńców nazywasz "Vasto" :) No i pazerny jesteś, 666 nagich kobiet zachciało Ci się oglądać xD Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać. Fajny tekst, nie wiem, czy to dobrze, ale końcówka troszkę mnie rozbawiła z tym zbiornikiem benzyny. Mam nadzieję, że nie zamieniam się w asystentkę śmierci :( Zostawiam piąteczkę :)
Komentarze (10)
Nie umiałem się powstrzymać, tworzyłem historie z kina, bez happy endu.
Dziś przyszedł dzień, aby pożegnać pewnego mordercę. Siedzi tam, wśród ludzi i cieszy się swoim szczęściem, które lada moment się skończy
Na ziemi pełzały węże, a na ścianie widziałem samobójstwa oraz myśli szaleńców. Brakowało nam takich ludzi jak ten śmiertelnik. Chcieliśmy go poznać. Wziąłem się więc za pisanie i opowiadałem, jak to będzie wyglądać. Miałem setki pomysłów, lecz wybrała ten najdziwniejszy.
Śmierć pokiwała głową. Spodobało się jej. Zabrała mi kartkę i wyszła z pokoju. Jestem ciekaw, kto lub, co wymyśliło moją. Powieszenie.
"przeobrażę w hobby, a nawet pasje." - pasję*
"To nie to samo, co dziś." - bez przecinka, bo to porównanie proste :)
"przez znane mi już, piekło." - bez przecinka
"Siedzi tam, wśród ludzi" - bez przecinka
"nie miała skóry, ani oczu" - to samo
"Nazywali ją różnie" - go*, bo szkieleta :)
"każda na ręce, miała martwy płód" - bez przecinka
"Gdy będzie miał jechać samochodem" - w sumie bez "miał" :)
"stojąc w kałuży z benzyny zaprószy ogień" - przecinek po "benzyny"
"Śmierć pokiwała głową. Spodobało się jej. Zabrała mi kartkę i wyszła z pokoju. Jestem ciekaw, kto lub, co wymyśliło moją." - bez przecinka po "lub" i dodałabym na końcu jakiś synonim śmierci, bo troszkę się gubi, do kogo jest tutaj odniesienie w ostatnim zdaniu :)
Nieco mnie bawi, że zawsze wysłańców zła albo pośredników, albo też samych złoczyńców nazywasz "Vasto" :) No i pazerny jesteś, 666 nagich kobiet zachciało Ci się oglądać xD Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać. Fajny tekst, nie wiem, czy to dobrze, ale końcówka troszkę mnie rozbawiła z tym zbiornikiem benzyny. Mam nadzieję, że nie zamieniam się w asystentkę śmierci :( Zostawiam piąteczkę :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania