czytało mi się dobrze i płynnie rozdział 5; nawet dialog taki był lekki i przyjemny.
Rozdział nie był nudny, podobał mi się; 5:)
Anonim29.07.2015
Już przy poprzednich rozdziałach zastanawiałem się nad pisownią słowa "Pół-Ork", akurat trafiłem gdy ktoś na sjp.pwn.pl zadawał pytanie o półelfa:
"Półelf napiszemy razem w zdaniu takim, jak „Popatrz, oto półelf!”. Pisownię rozłączną zastosujemy natomiast w konstrukcji typu pół elf, pół człowiek. Więcej o tym – zob. par. "
Niewiele można tu w sumie powiedzieć, chaptery typowo interakcyjne, zwalniające akcje. Opis Malii był zbyt rozciągniony, jak na taki krótki rozdzialik, powinien być bardziej zdynamizowany. Dialogi były nieco lepsze od tych z poprzedniego rozdziału, ale mam zarzut do ostatnich trzech linii rozmowy:
– I tak mnie nie zabije. Jestem wampirem, i tak nie żyję.
– Fakt. Ale wolałbym żeby tego nie robił. Nie będzie miał kto nas zabrać z tej wyspy.
– Aj aj. A teraz wszyscy na stanowiska. Szykować się do podróży.
Mogło to być bardziej naturalnie zakończone, tu gadają powiedzmy, że normalnie, a tu zaraz ten ostatni wers tak dziwnie kończy rozmowę. Jakby wyrwany z kontekstu.
Do fabuły rzeczywiście, tak jak uprzedzałeś, rozdziały nie wniosły wiele. Tak na dobrą sprawę, nie stało się nic istotnego dla wątku. Pozostaję mi poczekać na kolejne z nadzieją, że coś się ruszy. Tym razem 3.5
Dzięki Jared, w końcu faktyczne twórcze opinie. Dalej mam nadzieję jest lepiej, dynamiczniej. Te dialogi były pisane na wypalonej wenie tylko po to by przesunąć akcję
No to lecą głównie przecinki:
"Tego potrzebował(,) by uwolnić cień"
"zapanować(,) gdy tego używał"
"kontrolować(,) a wtedy siostry"
"panuje nad tym" - panuję
"Powiesz mi(,) jaką"
"Poza tym(,) są tam naprawdę" - ten przecinek tutaj jest taką symboliczną "przerwą na oddech" w trakcie wypowiadania tego zdania
"Nie wiem(,) jak go nazywają"
"wszystko(,) co wydawało mu się ciekawe"
"kilka noży myśliwskich(,) z których sam czasem"
"Ostatnie(,) co zabrał(,) było już jego" - to bym potraktowała trochę jak wtrącenie, dlatego tak
"ochronę rąk(,) jaką kiedykolwiek"
"Zanim zebrał to wszystko(,) nastała noc(,) a on musiał"
"z igłą i nicią(,) przygotowywując sobie strój" - przygotowując, bowiem "przygotowywując" nie wydaje mi się poprawnym słowem
"nie powinien był być w stanie" - "był" można wyrzucić z tego zdania, jest niepotrzebne
"zaproponowała(,) by wypłynęli"
"wymagała(,) by nauczyły się"
"była wredną suką(,) ale jak się okazało(,) jej lekcje" - ponieważ tutaj mamy ewidentne wtrącenie :)
"To(,) co uszyła(,) nie było"
"Wychodząc(,) Malia czuła się"
"pewna(,) czy podobało im się ubranie(,) czy może ta część skóry(,) którą ubranie" - 2x ubranie, można by to jakoś zastąpić, albo po prostu pozostawić w domyśle, nie powtarzając tego słowa drugi raz
"To(,) co uszyła(,) było białą tuniką(,) spiętą skórzanym pasem"
"ud(,) opitych spodniami" - a nie miało być raczej "ud, opiętych spodniami"?
"kapturem(,) z którego wylewałyby się"
"które mimo, iż prymitywne" - przecinek przed "mimo", a nie po
"Dziś jednak(,) gdy kładła się spać"
No i tyle. Przyjemne rozdziały, akcja musi czasem zwolnić w taki właśnie sposób. Jak widać staram się trochę nadrabiać, choć ostatnio nie mam za dużo czasu, może przyjdzie taki dzień, gdy wreszcie będę na bieżąco :)
Komentarze (5)
Rozdział nie był nudny, podobał mi się; 5:)
"Półelf napiszemy razem w zdaniu takim, jak „Popatrz, oto półelf!”. Pisownię rozłączną zastosujemy natomiast w konstrukcji typu pół elf, pół człowiek. Więcej o tym – zob. par. "
Niewiele można tu w sumie powiedzieć, chaptery typowo interakcyjne, zwalniające akcje. Opis Malii był zbyt rozciągniony, jak na taki krótki rozdzialik, powinien być bardziej zdynamizowany. Dialogi były nieco lepsze od tych z poprzedniego rozdziału, ale mam zarzut do ostatnich trzech linii rozmowy:
– I tak mnie nie zabije. Jestem wampirem, i tak nie żyję.
– Fakt. Ale wolałbym żeby tego nie robił. Nie będzie miał kto nas zabrać z tej wyspy.
– Aj aj. A teraz wszyscy na stanowiska. Szykować się do podróży.
Mogło to być bardziej naturalnie zakończone, tu gadają powiedzmy, że normalnie, a tu zaraz ten ostatni wers tak dziwnie kończy rozmowę. Jakby wyrwany z kontekstu.
Do fabuły rzeczywiście, tak jak uprzedzałeś, rozdziały nie wniosły wiele. Tak na dobrą sprawę, nie stało się nic istotnego dla wątku. Pozostaję mi poczekać na kolejne z nadzieją, że coś się ruszy. Tym razem 3.5
Parę zdań, gdzie występuje ''by'', ''ale'','' czy'', ''a'', ''gdy'' zostawiam do rozważenia, czy aby nie jest tam konieczny przecinek
Przyjemnie się czyta, wiec lecę dalej :) 5
"Tego potrzebował(,) by uwolnić cień"
"zapanować(,) gdy tego używał"
"kontrolować(,) a wtedy siostry"
"panuje nad tym" - panuję
"Powiesz mi(,) jaką"
"Poza tym(,) są tam naprawdę" - ten przecinek tutaj jest taką symboliczną "przerwą na oddech" w trakcie wypowiadania tego zdania
"Nie wiem(,) jak go nazywają"
"wszystko(,) co wydawało mu się ciekawe"
"kilka noży myśliwskich(,) z których sam czasem"
"Ostatnie(,) co zabrał(,) było już jego" - to bym potraktowała trochę jak wtrącenie, dlatego tak
"ochronę rąk(,) jaką kiedykolwiek"
"Zanim zebrał to wszystko(,) nastała noc(,) a on musiał"
"z igłą i nicią(,) przygotowywując sobie strój" - przygotowując, bowiem "przygotowywując" nie wydaje mi się poprawnym słowem
"nie powinien był być w stanie" - "był" można wyrzucić z tego zdania, jest niepotrzebne
"zaproponowała(,) by wypłynęli"
"wymagała(,) by nauczyły się"
"była wredną suką(,) ale jak się okazało(,) jej lekcje" - ponieważ tutaj mamy ewidentne wtrącenie :)
"To(,) co uszyła(,) nie było"
"Wychodząc(,) Malia czuła się"
"pewna(,) czy podobało im się ubranie(,) czy może ta część skóry(,) którą ubranie" - 2x ubranie, można by to jakoś zastąpić, albo po prostu pozostawić w domyśle, nie powtarzając tego słowa drugi raz
"To(,) co uszyła(,) było białą tuniką(,) spiętą skórzanym pasem"
"ud(,) opitych spodniami" - a nie miało być raczej "ud, opiętych spodniami"?
"kapturem(,) z którego wylewałyby się"
"które mimo, iż prymitywne" - przecinek przed "mimo", a nie po
"Dziś jednak(,) gdy kładła się spać"
No i tyle. Przyjemne rozdziały, akcja musi czasem zwolnić w taki właśnie sposób. Jak widać staram się trochę nadrabiać, choć ostatnio nie mam za dużo czasu, może przyjdzie taki dzień, gdy wreszcie będę na bieżąco :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania