Postanowiłam zacząć od miejsca, w którym skończyłam, choć pewnie trochę mi się zejdzie z nadrobieniem:) Naprawdę bardzo przyjemnie mi się czytało, nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca:) Wypisałam błędy:
,,którą wypracował (przecinek) biegając po dachach";
,,Gdy szedł wyjąć chociaż te (przecinek) którymi trafił z drzewa, koło niego wbiło się dodatkowe trzy" - chyba ,,w drzewa" i ,,wbiły się";
,,Chyba ci nie idzie (przecinek) młody" - wypowiedź i zwrot do adresata;
,,przedstawiając wszystko (przecinek) co podpatrzyła podczas szkolenia zabójców ambasady";
,, nie lubianą" - ,,nielubianą" (,,nie" z przymiotnikami pisze się łącznie);
,,Colton siedział w swoim pokoju (przecinek) od kiedy przyjechali do Crimmoru";
,,wyglądało to tak (przecinek) jakby cień uwolnił w tobie coś bardzo pierwotnego";
,,Słabnie (przecinek) ale wciąż jest silne";
,,to czego szukasz (przecinek) to furia";
,,Dobra, dobra, spróbuje sam" - ,,spróbuję".
Znowuż jakiś mam niedosyt, więc w sumie dobrze, że mam więcej do nadrobienia, od razu mogę sobie pozwolić na kolejne rozdziały. Jakoś mało było tego Coltona i jego wewnętrznych rozterek... :)
Komentarze (3)
,,którą wypracował (przecinek) biegając po dachach";
,,Gdy szedł wyjąć chociaż te (przecinek) którymi trafił z drzewa, koło niego wbiło się dodatkowe trzy" - chyba ,,w drzewa" i ,,wbiły się";
,,Chyba ci nie idzie (przecinek) młody" - wypowiedź i zwrot do adresata;
,,przedstawiając wszystko (przecinek) co podpatrzyła podczas szkolenia zabójców ambasady";
,, nie lubianą" - ,,nielubianą" (,,nie" z przymiotnikami pisze się łącznie);
,,Colton siedział w swoim pokoju (przecinek) od kiedy przyjechali do Crimmoru";
,,wyglądało to tak (przecinek) jakby cień uwolnił w tobie coś bardzo pierwotnego";
,,Słabnie (przecinek) ale wciąż jest silne";
,,to czego szukasz (przecinek) to furia";
,,Dobra, dobra, spróbuje sam" - ,,spróbuję".
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania