*****

 

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Drassen Prime 13.07.2015
    Mało mam do powiedzenia, bo nie było tego dużo ;)
  • Lucinda 26.11.2015
    Postanowiłam zacząć od miejsca, w którym skończyłam, choć pewnie trochę mi się zejdzie z nadrobieniem:) Naprawdę bardzo przyjemnie mi się czytało, nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca:) Wypisałam błędy:
    ,,którą wypracował (przecinek) biegając po dachach";
    ,,Gdy szedł wyjąć chociaż te (przecinek) którymi trafił z drzewa, koło niego wbiło się dodatkowe trzy" - chyba ,,w drzewa" i ,,wbiły się";
    ,,Chyba ci nie idzie (przecinek) młody" - wypowiedź i zwrot do adresata;
    ,,przedstawiając wszystko (przecinek) co podpatrzyła podczas szkolenia zabójców ambasady";
    ,, nie lubianą" - ,,nielubianą" (,,nie" z przymiotnikami pisze się łącznie);
    ,,Colton siedział w swoim pokoju (przecinek) od kiedy przyjechali do Crimmoru";
    ,,wyglądało to tak (przecinek) jakby cień uwolnił w tobie coś bardzo pierwotnego";
    ,,Słabnie (przecinek) ale wciąż jest silne";
    ,,to czego szukasz (przecinek) to furia";
    ,,Dobra, dobra, spróbuje sam" - ,,spróbuję".
  • alfonsyna 01.01.2016
    Znowuż jakiś mam niedosyt, więc w sumie dobrze, że mam więcej do nadrobienia, od razu mogę sobie pozwolić na kolejne rozdziały. Jakoś mało było tego Coltona i jego wewnętrznych rozterek... :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania