No, że to tylko sen i wyjaśniłeś, co robił naprawdę... To jest zły zabieg, wiem z doświadczenia... Wybiła czytelnika z ciekawości takiej, jakiej byś się spodziewał opisując tylko wydarzenia wewnętrzne, a potem kolany Reevasa między żebrami. Cóż... Mogłeś dać (+18) w tytule ;)
Nie czytałem poprzednich części, ale bardzo mi się spodobało. Porównanie ataku wilków do sceny porno nader trafne i przemyślane. Drassen chyba nie do końca wie, o czym pisze. Konstrukcja jest naprawdę idealna. Utrzymywanie w tajemnicy tego, że "to tylko sen" nie miałoby większego sensu, bo nie miało to raczej znaczenia dla fabuły, a dla stylistyki! Niektóre sformułowania bardzo sprytne. Szczególnie przypadły mi do gustu "opalizujące oczy".
A teraz co mi się nie podobało:
"Pół-Ork postanowił przegonić zwierzę (...)" W moim odczuciu takie coś brutalnie krzywdzi styl. Czasami lepiej już dać powtórzenie lub jeszcze lepiej - tak skonstruować wypowiedź, żeby w ogóle nie wspominać podmiotu. Takie szukanie synonimów na siłę często mocno zgrzyta, gdy czyta się tekst.
"Czuł, że coraz bardziej mu staje." No błagam! To jest stylistyczny gwałt! Nawet kiedy piszesz porno.
Miejscami dialogi trochę sztywne "Jeśli chcesz zbliżyć się do tej dziewczyny powinieneś przyhamować trochę język." Te zdanie usłyszałem w głowie czytane przez Piotra Fronczewskiego. Nawet mnie to rozbawiło, ale domyślam się, że nie o to chodziło.
A to był bardzo ciekawy zabieg i wyszedł świetnie :) Mieszanie snu z rzeczywistością w ten sposób mnie bardzo odpowiada, tutaj to rzeczywiście pasowało idealnie.
Komentarze (10)
A teraz co mi się nie podobało:
"Pół-Ork postanowił przegonić zwierzę (...)" W moim odczuciu takie coś brutalnie krzywdzi styl. Czasami lepiej już dać powtórzenie lub jeszcze lepiej - tak skonstruować wypowiedź, żeby w ogóle nie wspominać podmiotu. Takie szukanie synonimów na siłę często mocno zgrzyta, gdy czyta się tekst.
"Czuł, że coraz bardziej mu staje." No błagam! To jest stylistyczny gwałt! Nawet kiedy piszesz porno.
Miejscami dialogi trochę sztywne "Jeśli chcesz zbliżyć się do tej dziewczyny powinieneś przyhamować trochę język." Te zdanie usłyszałem w głowie czytane przez Piotra Fronczewskiego. Nawet mnie to rozbawiło, ale domyślam się, że nie o to chodziło.
Daję 5 głównie za świeżą konstrukcję.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania