*****

 

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Drassen Prime 30.06.2015
    Nie, nie dam 5... Walka z tym... wilkołakiem? była co najmniej słaba... Przypuściła atak z boku, z podskoku uderzając w kark? Jak? Wątpie, żeby była na tyle zwinna i szybka, a do tego silna, by wykiwać i powalić silnego jak tur mężczyznę... Tyle ciosów jak młotem dostała i nadal była całkiem przytomna? Poza tym, czy pojawienie się tego gościa nie było trochę zdupowe?
    Wiem, czepiam się szczegółów... Jednakże... Nie polubiłem Shuryi i chyba dlatego właśnie zacząłem zauważać te niedoskonałości...
    A może zmęczenie? Ehh... Nieważne, czekam na kolejne rozdziały ;)
  • MrJ 30.06.2015
    Pół obrót. A przytomność to kwestia adrenaliny, fajna rzecz, miałem trochę doświadczeń. Wykiwać go mogła głównie przez fakt jego rozpędu i nierozwagi. Ale czuję problemy, tu moja pierwsza wena zaczynała się kończyć i czekałem na nową falę.
  • MrJ 30.06.2015
    A jego pojawienie się z czasem może będzie miało większy sens, bo pisząc tą historię przeznaczałem ją dla znajomych, a oni wiedzieli co i jak. Może napiszę zarys świata, bo nie pomyślałem, że ktoś może mieć problem ze zrozumieniem.
  • Drassen Prime 30.06.2015
    Zarys? Żaden zarys, stary! Świat powinno się poznawać razem z wydarzeniami w sposób nawet nieświadomy!
    No, a co do adrenaliny, to sam miałem przypadek, i to całkiem ciekawy... ^^ Cholera, ale jeśli uderzył z taką mocą to wstrząsnął głową, wstrząs, przecież od tego można dostać wewnętrznego krwotoku, więc o natychmiastową utratę przytomności też łatwo...
    Albo i mnie nie słuchaj, jest 1 w nocy, a ja nie jestem do końca trzeźwy ;_;
  • MrJ 30.06.2015
    Widzisz Drassen problem z tym światem jest taki, że wątek tego gościa jest tylko odwołaniem, nie jest jednak zgłębiany. Będę musiał popracować nad jego przedstawieniem.
  • Drassen Prime 30.06.2015
    Polecam, to najlepsze wyjście z takiej sytuacji, gdzie ktoś nie bardzo ogarnia, co się dzieje na świecie... Ja sobie zrobiłem pliczek, gdzie zapisuję wszelkie wydarzenia, pojęcia, związane z uniwersum, a potem po trochu dodaję do historii bohaterów, jako pojedynczą rozmowę, albo coś już nieco ważniejszego ;)
  • ausek 29.10.2015
    Czytając opis walki, która moim skromnym zdaniem trochę za szybko ''migała'' mi przed oczami spodobało mi się określenie '' ...Shurya uderzyła go prosto w jądra''. Oba? Świetne. :)
  • MrJ 29.10.2015
    Dzięki. Walki niemal wszystkich bohaterów są szybkie by oddać dynamikę i instynktowność. Tylko Reevas ma nieco inne opisy, głównie ze względu na jego podejście
  • alfonsyna 25.12.2015
    Skoro mam czas, to sobie poczytam :) trochę się doczepię na początek - strasznie dużo przecinków brakuje, ale chyba wszystkich wypisywać nie będę, podejrzewam zresztą, że jakbyś to przejrzał po takim dłuższym czasie, to sam byś na to wpadł :)
    "gdy miałem okazje" - okazję
    "Fajnie się z nią sobie dogryzało" - dałabym "sobie nawzajem dogryzało", bo w poprzedniej wersji brzmi to, jakby Reevas dogryzał sam sobie
    "Dobra, nie takiego zdania się spodziewał" - lepiej by mi brzmiało np, że nie takiej odpowiedzi się spodziewał, a poza tym chyba powinno być "spodziewałem" skoro piszesz cały czas w pierwszej osobie z perspektywy Reevasa
    "ja użyje" - użyję
    "teraz ten stalowy kolec kuł mnie się w plecy" - kłuł mnie w plecy
    "weszła do tawerny, kiwając biodrami" - moim zdaniem, ładniej by brzmiało "kołysząc biodrami"
    "sklepienia(,) na którym ktoś (tak) zwinny jak ona mógł"
    "jak wściekłe zwierze" - zwierzę
    Poza tym, nie wiem, czy to zamierzone, ale rozdział z perspektywy Reevasa pisany jest w pierwszej osobie, a perspektywa Shuryi jednak jest w osobie trzeciej. Ja bym chyba wolała jednak mieć w tym jakąś spójność, ale może tak sobie to zaplanowałeś, więc tak tylko zaznaczam, może w dalszych częściach jest inaczej :) tu dałam 4, bo jednak ta interpunkcja... no, ale i tak fabuła jest wciągająca ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania