Portret wspomnień

Witam was chłopcy,czy wy się obaj znacie,

Bo jakoś tak mi dziwnie obaj wyglądacie,

Wśród pięknego bukietu na różę spoglądacie,

Bo ten kwiat Miłości chyba obaj znacie.

 

Młody się uśmiecha spojrzenie pełne wigoru,

Ten drugi jest coś zamyślony i bez humoru,

O czym tak rozmyśla i co tam wspomina,

Że spojrzenie ma spokojne i poważna mina.

 

W tej powadze wraca myślami do młodego,

I czule wspomina czas życia szalonego,

Gdzie były tańce śpiew i miła dziewczyna,

A na głowie była piękna kręcona czupryna.

 

Droga marzeń była usłana pięknymi różami,

A niebo świeciło nad głową złotymi gwiazdami,

I ptaki śpiewały piękna pieśń młodej wolności,

Swym śpiewem sławiły chwile wolnej Miłości.

 

I tęcza mi lśniła blaskiem tysiąca kolorów,

W głowie szum marzeń ponętnych walorów,

Jakże to było usłane dobrymi myślami,

Stąpałem twardo po ziemi a głowa z chmurami.

 

Minęły te cudne lata zostały tylko wspomnienia,

Trzeba je pieścić jak tkliwe Serca westchnienia,

Żyć z nimi w zgodzie i w spokojnej harmonii,

Nie dać ich utopić w tej naszej życia monotoni.

 

Oto dwa portrety lecz jedna istota,

Życie nam ucieka w tym cała prostota,

Spójrz w głębie życia które ci przemija,

Śmiej się wesoło i niech ci zdrowie sprzyja.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania