Pośpiech i powolność
Jednym za bardzo śpieszno jest,
nie patrzą za siebie,
nie dostrzegają tego co teraz.
Co teraz trwa w bycie.
Tylko mkną do przodu,
ta prędkość zamazuje ludzi.
Twarze bliskich stają się niewyraźne.
Bieg na krótkim wdechu.
Ta nieuwaga,
nieuważne patrzenie,
podetnie im nogi.
Jedni, ci co zwalniają czas,
chcą nacieszyć się chwilą,
zdegustować każdą drobinę.
Lecz jak potem odrobić straty?
Dogonić teraźniejszość?
Nigdy nie będziemy mogli iść,
zawsze tylko tysiące maratonów
zamiast spokojnego kroku.
Więc co jest lepsze?
Przyśpieszać
albo zwalniać...
Przyśpieszać,
czy zwalniać?
Śmierć niech będzie naszą metą.
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania