Zapachniało mi horrorem. Klimat jaki stworzyłeś w tym wierszu sprawił, że przyszło mi na myśl, że podmiot zabił, poćwiartował i spalił opisywana postać, grrr. Może zupełnie nie miałeś tego w zamyśle, ale mnie przeraziłeś :)
Dźwiękami giętej przez wiatr blachy
wędruje głos pośród drzew skrzypień...
Proszę wybaczyć "lejkowi" - oto co mi się w głośnym czytaniu nawinęło; Przepraszam. Za całość dziękuję! Ostatnia strofa mówi do mnie bardzo mocno. Dzieki. 5 ofc.
Dźwiękami giętej przez wiater blachy
wędruje głos twój pośród drzew skrzypień
Karaan, też myślałem, żeby wydłużyć rytmicznie dwie ostatnie i tak zrobię, lecz: wiater byłby gwara, zaś zas wiatry kojarzyły by się nieszczególnie. Bedzie gwara.
Jezu, czemuś to tak pomieszał, raz 10 sylab, raz chyba nawet 11, na końcu dwa razy po 9, ech...
Dotarła do mnie druga strofa (z wyj trzeciego wersu) i dwa pierwsze wersy następnej. Wers o ptakach z rękami, jakoś mi trąci kiczem.
Poerwsza zwrotka... wydaje mi się trochę przeegzaltowana, może przez to pytanie Gdzie włosy? Wyobraziłem sobie panienkę, ktora to przasadnie deklamuje, no a potem to "wionięcie pajęczyny", stweirdzenie samo w sobie ciekawe, ale do tej deklamującej dzierlatki nijak nie pasuje.
Odczucia mam mieszane.
Było fajnie . dużo fajnych wyrazów ale zabrakło mi uczucia.. Jakbyś skupił się nad stylistyka i dał w pewnym momencie odlecieć emocji.. Ja jestem dyslektyk więc może się nie znam. Ale czuje gdzies w glebi duszy ze jeśli cos piszesz to muszą za tym kryć się emocje.
bardziej czuję tu brak kogoś bliskiego.. dla mnie drzewa ptaki to metafora która ma oddac uczucia.. Wiecej odkrywam w szafie pełnej zapachów a drzewa droga po mleczach to tylko ..albo aż! miejsca w których bywaliście lub bywali.. zakochani bo dla mnie to wiersz o miłości utraconej.. Tak ja interpretuje..dlatego napisałem że wszedłem w to i było fajnie ale.. no Qrde.. czegoś mi zabrakło.. ale ja nie jestem ekspertem.. Tak czy inaczej fajnie..
dla mnie każda szafa zawsze była magiczna.. zwłaszcza u moich dziadków. .Wiesz.. nigdy nie myślałem o szafie przez pryzmat Moli.. To nigdy nie było moje zadanie.. Praktyczna kobieto;)
spoko.. wrzuciłem swoje 2 czekają na akcept .czekam na recenzje. :) Z óry mówie to mój pierwszy raz.. jestem dyslektyk robie pełno błedów i proszę o recenzje merytorycznej części będę wdzięczny;)
Jeśli juz beda twoje dzieła mogą nie byc na stronie głównej z powodu kolejnych opublikowanych po twoim wyslaniu. Wtedy napisz do mnie pod moim wierszem ze sa juz
Komentarze (98)
Fajnie:)
wędruje głos pośród drzew skrzypień...
Proszę wybaczyć "lejkowi" - oto co mi się w głośnym czytaniu nawinęło; Przepraszam. Za całość dziękuję! Ostatnia strofa mówi do mnie bardzo mocno. Dzieki. 5 ofc.
Dźwiękami giętej przez wiater blachy
wędruje głos twój pośród drzew skrzypień
Dotarła do mnie druga strofa (z wyj trzeciego wersu) i dwa pierwsze wersy następnej. Wers o ptakach z rękami, jakoś mi trąci kiczem.
Poerwsza zwrotka... wydaje mi się trochę przeegzaltowana, może przez to pytanie Gdzie włosy? Wyobraziłem sobie panienkę, ktora to przasadnie deklamuje, no a potem to "wionięcie pajęczyny", stweirdzenie samo w sobie ciekawe, ale do tej deklamującej dzierlatki nijak nie pasuje.
Odczucia mam mieszane.
zostaję jednak
a na czym by to polegało
Czyli pod nikiem danego użytkownika
Ok już idę na forum zakładać fątek
Tak
gotowe
jak do kobiety mówisz
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania