Poszłam do kina

Poszłam wczoraj do kina.

By zobaczyć Ciebie w roli harleqina.

By tak perfidnie spojrzeć w Ci w oczy.

I widzieć jak wmawiasz miłość innej o północy.

Popatrzeć jaka ona jest naiwna i myśli że to miłość jest prawdziwa.

I że z ekranu do życia przeniesie.

Te pocałunki na usta złożone.

Te ochy i achy gdy gwiazda spadała.

A ja się zastanawiam kiedy dotrze do niej prawda cała.

Że ty mój jesteś i to mi ciebie gwiazda obiecała.

I że do mnie wzdycha i w wiosne i w lato.

Taki mój harleqin wymarzony.

Bo to nie ja szukałam jego.

Tylko on znalazł mój maleńki świat.

Bo był dla mnie gotów gwiazdy z nieba rwać.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Łowczyni 07.04.2016
    Tina, wspaniały wiersz! Jestem zachwycona. :). 5!
  • Tina12 08.04.2016
    Dzięki.
  • little girl 07.04.2016
    Tina poszła do Kina :)) Sory, musiałam. Nawet fajny wiersz, 4 :)
  • Tina12 08.04.2016
    Nic się nie stało tak poprostu się to fajnie zrymowało.
  • Rasia 08.04.2016
    "By zobaczyć Ciebie w roli harleqina." - harlequina*
    "I że do mnie wzdycha i w wiosne i w lato." - wiosnę*
    "Taki mój harleqin wymarzony." - harlequin*
    Troszkę ostatni wers wypadł z rytmu, ale poza tym nie ma czego się zbytnio czepiać. Cieszę się, że sprawdziłaś sobie te błędy i na plus wyszło, że odpuściłaś interpunkcję. Dzisiaj zostawię 4,5 czyli 5, bo uważam, że zrobiłaś kawał dobrej roboty, gratuluję! :)
  • Tina12 08.04.2016
    Cieszę się że jakoś to wyszło.
  • Błędy zostały już wymienione. Zostawiam tym razem piątkę.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania