Powitanie z Zagadką

Dzień dobry, moi drodzy. Skoro muszę się wam przedstawić, to zaczynajmy. Chociaż w moim wypadku to będzie raczej zbyt proste. No niestety, nie jestem w tym dobry. No cóż, mam nadzieję, że jako rozgrzewka spełnię swe zadanie. Po tym przydługim wstępie starczy chyba, że powiem wam, że mam kupę ksywek.

 

Witam i ja. Na wstępie wam powiem, że przebywam na tym portalu dość długo. I choć nie udzielam się za dużo, większość mnie pewnie zna i wie o mnie całkiem sporo. Jednak paru rzeczy nigdy nie ujawniłam i zapewnę nie ujawnię. Oraz nienawidzę, kiedy ktoś nabija się z moich wielkich. marzeń

 

I teraz - kim jesteśmy?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Niemampojecia96 13.01.2016
    Unizony i.. w sumie to nie wiem, Unizony i kto.
  • Slugalegionu 13.01.2016
    No tak, to ja. :) O drugiej osobie nie będę mówić. :P
  • Nathaniel 13.01.2016
    Majeczuunia zgaduję
  • Slugalegionu 13.01.2016
    Nom. :P Brawo dla was obu, macie po piwie. :)
  • Niemampojecia96 13.01.2016
    A czy ja zamiast piwa moge miec pytanie :d?
  • Slugalegionu 13.01.2016
    Spoko.
  • Niemampojecia96 14.01.2016
    Unizony, ja wiem, ze Ty pomyslisz, ze mi odjebalo juz dokumentnie, ale, widzisz, ja zupelnie, zupelnie nie pamietam, jak to jest miec siedemnascie lat :(. okres ten tragicznie przyslania mi woal tragizmu. a wiec, Unizony, wobraz sobie, ze masz siedemnascie lat..., nie, Ty wlasnie nie musisz sobie nic wobrazac, bo Ty masz, dlatego jestes tak cenny, i powiedz mi.. czy Ty masz duzo czasu? Eh, to znaczy, Unizony, czy Ty, biorac pod uwage szkole, do ktorej zakladamy hipotetycznie, ze uczciwie chodzisz, i ze masz jeszcze jakies cos, takie jakby hobby, nie wiem, chor gregorianski dwa razy w tygodniu, albo salse trzy, eh, Uniony, sprawa jest prosta: czy gdybys mial siedemnascie lat, tzn ty masz, i bys chodzil do szkoly i bys mial cos po tej szkole, to sadzisz, ze w tygodniu bylbys mega zmeczony i bez czasu i, czy sugerowanie Ci, ze to jest lipa, ze masz czas od piatku by Cie wkurwilo?
  • Slugalegionu 14.01.2016
    Naciskając pedały mojego pojazdu trenowałem zarówno umysł, jak i ciało, które było dość umięśnione, jak na tak młodego chłopca.
    No to był normalny, czy wysportowany? C:
  • Slugalegionu 14.01.2016
    A, sorry, to z wczoraj. XD
    Emm... raczej nie, ale to zależy od kontekstu. Jako argument za kolejnym zajęciem, którego nie chcę, to już by mnie to wkurzyło. :)
    I od paru dni mam 18 lat. :)
  • Niemampojecia96 14.01.2016
    Twoja odpowiedz niestety w niczym mi nie pomogla :c. Niemniej jednak dziekuje. Ja od paru dni mam juz nie-nascie :c.
  • Slugalegionu 14.01.2016
    Raczej nie byłbym, ale nie wiem.
  • ausek 14.01.2016
    Domyśliłam się po przeczytaniu połowy tekstu. ;)
  • KarolaKorman 14.01.2016
    Z tym czasem to jest tak, znajduje się go tylko na to, co chce się robić. Każde inne zajęcie sprawia niesamowite zmęczenie i myślę, że jest tak w każdym wieku ;(
  • Niemampojecia96 14.01.2016
    Nie zgodze sie do konca. Pamietam np. ze kiedy chodzilam do pracy, ktora mi ni chuja nie odpowiadala i draznila swa jalowoscia, to potem bylam tak zmeczona, ze nie dalo sie robic czegokolwiek. I jak by mi wtedy ktos jeszcze jeczal, ze nie mam czasu, to by mogl zostac rozgromiony. Tylko, ze ja takie rzeczy moge robic tylko do pewnego czasu, do jakiegos punktu, gdy mnie cos rozkurwi maksymalnie, dlatego ja po miesiacu wstaje i mowie: ni chuja mnie wiecej nie uswiadczycie, dziekuje, do widzenia. Szkola draznila mnie rowniez, chociaz wtedy jeszcze nie umialabym pewnie tak dosadnie stwierdzic, czym wlasciwie. Dzisiaj umiem, nie w tym rzecz, rzecz zas w tym, ze z racji na zastosowanie powyzszego: ni chuja nie, toz to skandal i parodia Nauki, dziekuje, nara, z racji tego ja wlasciwie nie wiem, jak to jest chodzic w miare rzetelnie do takiej placowki, jeszcze gdzies potem, i trwac. Bedac cos tak pod szesnascie, siedemnascie, umysl moj nie byl zdolny do roznych figli, do ktorych jest zdolny dzis, typu: popracujesz tu dwa miesiace, poniewaz wowczas zgromadzisz potrzebne ci srodki finansowe. W czasie zgromadzania przez Ciebie srodkow X zorganizuje transport, a Y costam. Potem pojedziecie na swoj wymarzony biegun polnocny i za trzy miesiace bedziesz taplac sie w sniegu z niedzwiadkami polarnymi. Dlatego tez zakurwiaj, bo jesli nie pozakurwiasz, nigdy nie zobaczysz uroczych niedzwiadkow. Mnie sie bowiem w wieku szkolnym silnie roilo, ze chodzac tam, ja bede postepowac nie w zgodzie zesoba, na przekor wlasnej tozsamosci, ze ja sie dam zlamac, spetac etc. Myslenie cwansze i dalekosiezne bylo mi obce. Rzeczywistosc rzeczywistymi swymi ksztaltami kazala mi spierdalac natychmiast i juz. Zakladajac jednak, ze ktos ma podobne spojrzenie, ale swoje niedzwiadki ma takze, ja dalej nie potrafie dookreslic, na ile sprawa jest meczaca i pochlaniaja. I tu wkracza cennosc.Unizonego, ktory mi jednakze nie pomogl :c
  • Slugalegionu 14.01.2016
    A, o to chodzi. No to... za darmo nie lubię nic robić i też byłbym wkurzony na Twoim miejscu, no ale, dalej nie znam kontekstu i chuja mogę pomóc. :/

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania