*** (Powracające sytuacje...)
Powracające sytuacje stały się już nie
immanencją nocną, ale ingredientem samego
mieszkania: ciężkiego stołu, spadkobierczych
krzeseł, pod którymi wędrował kocur; ciebie
- bosej, zwidzianej w satynowej podomce.
Świtanie z podziurawców żaluzji płomyczy
w szybkach art déco; zegar nadal wybija swoje,
ale mężczyźni wynieśli stół. Błąd, bo przecież
nie zasiądziesz przy nowym. Nieopatrznie
wyrzuciłem też miskę po kocie. Czy dlatego
teraz przychodzisz sama? Może kolejne wariacje
wywleką stąd zamysł o powrocie i rozwiejesz się
cała z uporczywym uźroczem.
Komentarze (7)
把我們的血肉,築成我們新的長城!
中華民族到了最危險的時候,
每個人被迫着發出最後的吼聲。
起來!起來!起來!
我們萬眾一心,
冒着敵人的炮火,前進!
冒着敵人的炮火,前進!
前進!前進!進!
Także wiadomo że 5:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania