Podoba mi się. Używasz mocnych obrazów, nie zważając na dobry smak. Początek zwiastował "oklepany" motyw, który jest na czasie. Ot, kolejny pisarz, mówiący o księdzu pedofilu. A tu zaskoczenie. Pozytywne.
Samo powiadanie uznaję za udane, przede wszystkim ze względu na sprawny warsztat i dobry język. Sceny erotyczne opisano z zacięciem i emocjami. Pewien niedosyt sprawiła w pierwszej chwili puenta, sięgająca po ograny chwyt majaku sennego. Naprawiono to jednak wyprowadzeniem ciekawych konsekwencji tegoż majaku. W sumie, dobry, solidny erotyk.
Muszę jednak zwrócić jednocześnie uwagę na pewną kwestię pozamerytoryczną. Otóż opowiadanie to poznałem już wcześniej, nadesłane przez autorkę (?) podpisującą się nickiem Tais. Albo więc mamy do czynienia z plagiatem, albo z żonglowaniem nickami oraz udawaniem kogoś, kim się nie jest. Tutaj, albo poprzednio
Komentarze (7)
Całość kojarzy mi się z Pasolinim.
Świetny motyw "piekła".
Muszę jednak zwrócić jednocześnie uwagę na pewną kwestię pozamerytoryczną. Otóż opowiadanie to poznałem już wcześniej, nadesłane przez autorkę (?) podpisującą się nickiem Tais. Albo więc mamy do czynienia z plagiatem, albo z żonglowaniem nickami oraz udawaniem kogoś, kim się nie jest. Tutaj, albo poprzednio
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania