Powtórzyć dzień LBnR 70

Gaśnie świat, który znam...

 

Lecz zanim skończy się świat,

zabiorę cię tam gdzie pierwszy raz!

 

Na wydmie polecimy w jesiennie-magiczny,

inny czas.

 

Horyzont szumem grający melodię senną odegna zmartwienia

a szloch i żal zakrzyczą fale.

 

Tylko poczekaj!

 

Lampkę czerwoną, pamiętasz?

Siedząc na plaży,

chcę patrzeć z tobą jak morze zjada słodką landrynkę.

 

A potem znajdziemy nasz śmiech,

on czeka zamknięty w bursztynie byśmy znów pozbierali go w pudełko po soku...

 

Poczekaj...!

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • Szpilka 05.02.2020
    "chcę patrzeć z tobą jak morze zjada słodką landrynkę."

    Ale ładne ?

    Maurycy, romansowo u Ciebie ?
  • Romansowo mówisz ? (fajne określenie:) )
    Ano troszkę jest :)
    Dzięki za wizytacyję i komentarz!
    Kłaniam się bardzo nisko :)
  • Brawo! Witamy w Bitwie. Powodzenia.
    Pozdrawia Literkowa
  • Shogun 05.02.2020
    Bardzo dobry wiersz. Delikatny i rzekł bym nawet subtelny. Osobiście przepadam za takim klimatem. Strasznie spodobało mi się to jak ująłeś zachód słońca.
    Pozdrawiam :).
  • Bardzo dziękuję za wizytę i podzielenie się odczuciami.
    Pozdrawiam :)
  • betti 05.02.2020
    Gaśnie świat, skończy się świat- to powtórzenie mnie drażni. Jeszcze szloch i żal pasowałoby czymś subtelniejszym wyrazić.i bez wspólny, bo jak nasz to wiadomo.
  • Powiem, że Twoje wskazania nie są pozbawione zasadności, przemyślę to o czym napisałaś.
    Dzięki bardzo i pozdrawiam.
  • Pasja 05.02.2020
    O Maurycy zaszeptałeś mnie tymi słowami, zaczytałeś szelestem jednej kartki... jednego dnia. Stworzyłeś obraz zachodzącej landrynki... piękne :)

    Serdecznie pozdrawiam
  • Pasja 05.02.2020
    Maurycy coś z linkiem? Nie otwiera się, więc popraw:)
  • pasja zaraz poprawię:)
  • Pasjo twój komentarz jest niemal wierszem!
    Pięknie dziękuję za miłe słowa :)
  • Dekaos Dondi 06.02.2020
    ML→Tak jakby powtórne przeżycie wspomnień, jednakowoż bez tego co bolało.
    Jedynie eliksir z najlepszych chwil wspólnie spędzonych.
    A później... przyszłość za mgłą... lecz z widocznym prześwitującym światełkiem nadziei.
    Takie skojarzenia – w skrócie – me.→Pozdrawiam:)→5
  • Dziki DD za zerknięcie i bardzo ciekawą interpretację, jak zawsze miło jest Cię gościć pod moimi tekstami.
    Kłaniam się nisko:)
  • MarBe 06.02.2020
    Czas upływa i nasz sprzeciw na niego nie wpływa
    W odbiciu lustrzanym spostrzega
    Dusza romantyczna
    Skóra nosorożca
    Czyny asekuracyjne
    Marzenia gigantyczne
    Aspiracje nastolatka
    Jedynie w głowie czerwona lampka ostrzega
    Pozdrawiam
  • MarBe dzięki za sporą garść odczuć i skojarzeń.
    Tak na marginesie, może Ty też byś napisała na bitwę, tematy znajdziesz na forum, wiem, że pisałaś już wiersze. Czemu by nie spróbować? :)

    Dzięki za wizytę.
    Pozdrawiam
  • AlaOlaUla 07.02.2020
    ?Walentynkowo?
    ????????????????

    Inaczej niż zwykle.

    Kiedy autor się odsłania,
    ma dużo do pokazania.

    ?
  • Hej Ajsi :)

    A gdyby, tak na przykład „ Gaśnie świat, który znam...„ był umierającą osobą, kimś bliskim, czy reszta wiersza dalej będzie Walentynkowa?

    Odczucia odbiorcy, w tym wypadku Twoje, bardzo cenię, ogólnie Twoje opinie są zawsze przemyślane i sprecyzowane, i bardzo mnie cieszy, że dostrzegłaś coś w tych kilku wersach .

    Pozdrawiam kłaniając się niziutko :)
  • AlaOlaUla 08.02.2020
    Oj, Marczello, aleś mi przysłodził :(

    Gaśnie świat, który znam...

    Lecz zanim skończy się świat, - Światem jest umierająca, kochana osoba
    To

    zabiorę cię tam gdzie pierwszy raz! - np.
    Byliśmy na grzybach, na wycieczce, kiedy peel był małym chłopcem.

    a szloch i żal zakrzyczą fale - rozpacz po ukochanej osobie jest przepastna, niewyobrażalna, więc..

    Tylko poczekaj! - Jeszcze nie odchodź, nie umieraj, nie zostawiaj mnie, a obiecuję, że zabiorę cię do miejsc, które znasz i kochasz.

    Marczello, choć Walentynki to święto zakochanych, to wg mnie jest świętem miłości. Po prostu. Czy to do żony, do ojca, do przyjaciela (nie mylić homogenizowanych związków)

    Więc tak Marczelluś, to w dalszym ciągu Walentynkowy wiersz, pełen miłości i nostalgii.

    poZdrówka :)
  • AlaOlaUla ok ok :)

    Nigdy w Ciebie nie wątpiłem, to tak dla jasności :)
  • 00.00 13.02.2020
    Właśnie tak, czasami trzeba wrócić do początku. :)
  • Ano trzeba:)
    Dzięki Szu :)
  • Tina12 23.02.2020
    Gdyby sie dało wracać do początków wielu sytuacji może życie było by lepsze
  • Dzięki Tina za refleksje :)
  • Rozpoczynamy głosowanie, które potrwa do niedzieli tj. 08 marca godz. 23:59
    Autorze obowiązkowo czytaj wiersze, pozostaw komentarz i rozdziel punkty wg. zasad oraz uzasadnij.
  • Margerita 06.03.2020
    podoba mi się
  • To super :)
  • Pan Buczybór 08.03.2020
    dwa razy "świat" na początku trochę gryzie. Ładny wiersz, naprawdę ciekawa forma. Jeden dzień, by go wykorzystać, ostatnie chwile zanim wszystko się skończy, zanim ta druga osoba odejdzie...
  • Ten „świat” to zabieg celowy, niektórych odbiorców może gryźć czy razić, ale postanowiłem podjąć to ryzyko bo czułem, że tak właśnie ma być.
    Dzięki bardzo za wizytę i opinię, którą bardzo cenię.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania