pożegnanie

A jeśli umrę - zaśmiej się , szyderczo

tak pięknie potrafisz i powiedz

wszak mu nie jest źle , bo sam tam przecież trafił.

 

I proszę , chcę być teraz sam ,

nie przychodź tu już nigdy ,

wystarczy tych minionych lat i dni co dawno zbrzydły.

 

Odczujesz smutek ? - nie twój styl ,

ty zawsze gdzieś na górze ,

zatrujesz może komuś świt w porannej awanturze.

 

Ale to koniec , piszę znów

zaśmiałaś się ? - nie słyszę

humor jak zwykle dobry masz , a ja mam błogą ciszę .

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania