Prawdopodobnie

Po czym go poznać? Po oddaniu w pracy? Po trzymaniu za rękę? Po gestach czy słowach?

Skoro tobie szybciej bije serce, jemu też powinno?

Po czym stwierdzić, że to on? Po błędach i ich naprawie?

Po sposobie w jaki na ciebie patrzy? Czy w ogóle jest sposób patrzenia, które sugeruje miłość, albo chociaż szczerą dobroć? Wolę namiętność i pożądanie od dobroci, dobrym można być dla siostry.

Można być dobrym w miłości? Czy powinno się być raczej oazą?

Być pewnością, nie dobrym, że ja wiem, że jak rano wstanę dostanę całusa w czoło z miłości i pewności a nie z dobroci.

Dobrym można być dla natury.

Czcić się powinno takie emocje i osobę, która te emocje w tobie obudziła.

Co się wtedy czuje? Jakie są podstawowe symptomy?

To chociaż czym się kierować przy wyborze człowieka, który rozbierze cie do naga z uczuć?

Który będzie twoim odbiciem, staniecie się jednością.

Są jakieś objawy, albo cechy charakterystyczne?

Za dużo pytań.

Mało odpowiedzi, za mało. Za głupia.

Czym jest ta miłość? Podobno to pozytywna rzecz, pozytywne myśli, jakieś tam motyle w brzuchu czy coś takiego.

Śmiech radosny, taki razem? Wszystko razem czy jakąś cząstkę zostawić dla siebie? Taką nieodkrytą na zawsze.

A co jeśli ktoś ci tą cząstkę zabierze?

To tez jest jeszcze miłość? Czy zachłanność i egoizm?

Kiedy mogę stwierdzić, że ktoś przekroczył tę granicę?

Oj za dużo tych pytań, za dużo!

Czy jeśli czuję, że ktoś mnie krzywdzi, powinnam odejść czy dać szanse?

Czy jeśli jestem w związku i jestem samotna to też miłość czy po prostu życie?

sawIS FJ