Prawie limeryk
Raz pewna ambitna pani betti
chciała pisać dla chóru Fioretti.
Tam coś poczytali
i w kułak się śmiali .
Całkiem dobry papier na confetti .
Raz pewna ambitna pani betti
chciała pisać dla chóru Fioretti.
Tam coś poczytali
i w kułak się śmiali .
Całkiem dobry papier na confetti .
Komentarze (9)
Śmiejemy się obaj z Ciebie betti.
Bye bye
do zobaczenia
good time to you
nawet takich,gdzie 5/5 gwiazdek oznacza,że wiersz się podobał
ale poza jednym wyjątkiem -hejtu na taką skalę jaki tu kwitnie nawet w damskim wykonaniu
drugiego takiego nie znam
kiedy czytam albo slyszę wulgarny język w ustach nawet pięknej dziewczyny
modlę się o koniec świata
gównoburze naprawdę przyjacielu nie są dla mnie rozrywką na nostalgiczne jesienne wieczory
Gdyby po pierwszych zaczepkach nie karmić trolla, to nie miał byś dwustukomentarzowych kłótni pod tekstami. Takich kłótni jakie tu widziałem na przykład pod haiku Pasji, to nigdzie na literackich portalach nie widziałem, zresztą Puszczyk też ma doświadczenie (on się zresztą też parę razy żegnał "ostatnimi wierszami").
Ja mam jeszcze wybór -dlatego odchodzę i tobie radzę to samo jeśli cenisz sobie spokój i klimat prawdziwie literacki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania