Niestety, każda kultura ma coś za uszami. Islam zaś ma różne oblicza, tak jak i inne religie. Jest te dobre (obowiązek przyjęcia i nakarmienia przybysza) jak i złe (to o czym piszesz)
Gorzej, że zmierzamy do ujednolicenia świata i nie ma być już żadnych różnic.
Pozdrawiam
5
Nie sądzę, że da się ujednolicić świat, islam na to nie pójdzie, chyba że na swoich prawach. Mnie najbardziej chodziło o różnice, które dotykają kobiety, bo nadal na świecie jakieś kobiety czują się zhańbione albo umierają jako ofiary zbrodni honorowych, przy czym te zbrodnie nie wynikają z winy kobiet, bo za gwałt nie powinna odpowiadać ofiara, a jednak tak jest i świat milczy.
Co będzie jeżeli zaczną wymagać od nas respektowania tych praw, bądź narzucą bezwzględnie, bo to prawo dla mężczyzn jest wygodne, całkowicie zniewala przecież kobiety?
laura123 Tak w sumie, byłbym ciekawy jak statystycznie wyglądałaby sytuacja kobiet w różnych kulturach i gdzie jest najlepiej, a gdzie najgorzej. Można by wziąść Polskę, Szwecję, USA, Iran, Arabię Saudyjską, Indie i Japonię.
Józef Kemilk przypuszczam, że u nas jest najlepiej, ale tylko dlatego, że nie przyjęliśmy uchodźców islamskich. W każdym kraju, który przyjął, wzrosła przestępczość i ataki na kobiety.
Tylko, o dziwo, feministyki były za przyjmowaniem uchodźców, co dla mnie jest mało zrozumiałe. Niemniej wyjaśniały, że to dlatego, bo chcą pomóc kobietom, ale dobrze chyba każdy wie, że w społeczność islamską nikt ''niewierny'' wejść nie może, nie dopuszczą, więc na czym ta pomoc miałaby polegać?
Marek Adam Grabowski Tam my byśmy się najlepiej czuli. Trzeba brać po uwagę, uwarunkowania kulturowe, które wpływają na odbiór świata. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to Iran był najlepiej odbierany przez kobiety. Dla naszych kobiet byłby nie do zaakceptowania, dla tamtych jako coś normalnego i dobrego.
Tak na marginesie w naszych domach też nie jest kolorowo, a alkohol, inne nałogi i zachowania mogą zdecydowanie nie sprzyjać kobietom. Przemoc domowa nie jest u nas niestety marginesem.
Marek Adam Grabowski Inna kultura, inne potrzeby. Pewnie jest tak, że im mniej patologii w danym kraju, tym lepiej żyje się kobietom. A jako, że w Islamie alkohol zakazany, to może w Iranie nie jest tak źle, dla tamtejszej płci pięknej.
Marek Adam Grabowski Możliwe, że tak jest. Dlatego pisałem o solidnych badaniach. Myślę, że przyniosłyby niespodzianki. A tak w ogóle zapraszam do ostatniej części opowiadania w sumie SF.
Już Kapuściński w swoich reportażach pokazywał, że choćby wojna, choćby nie wiadomo jaka zawierucha, zawsze toczy się gdzieś „normalne życie”: stoi chata zbudowana z drągów i szmat, lepianka, jakiś dom, a w nim próbują żyć matka i dziecko.
Lecz kim stanie się dziecko dorastające w huku niepokoju i strachu? W huku rozczarowań i bezradności? Najpiękniejsze byłoby wychowywanie wśród dźwięków instrumentów muzycznych, wśród małych tam-tamów, w towarzystwie tańca przy ognisku, szykowania posiłków, wypraw do lasu, lecz zamiast takiej muzyki wychowaniu towarzyszy huk bomb: huk niepokoju, strachu, rozczarowań, bezradności, braku perspektyw. Krzyku, a czasem cichego płaczu.
Chyba nawiązujesz do Aleppo, tam właśnie, jak pokazują reportaże, dzieci pozostawiane na ulicach, bo rodzice zginęli w czasie nalotów, mieszkania w ruinach, życie w strachu. Zresztą, wszędzie gdzie wojna, to i takie obrazy.
Mnie jednak chodzi o fakt, że dzisiaj, w dobie takiego rozwoju, żyją na świecie kobiety pozbawione wszelkich praw, niewolnice. Wszyscy o tym wiedzą, a jednak nikt z tym nie nie robi. Dlaczego?
Mocny tekst, taki nie Laurowy. Ichni świat, chyba lepiej, by nie przemieszany z naszym, ale ropa naftowa podyktowała szlaki. A u nich - nie wiem, może jak z niewolnictwem, może się uda, może bez wojny? Ustawami?
Kiedyś.
laura123, Toporna nawigacja jest ósmym, to nie zachęca, było pare osób stąd i nie przekonały się. Poza tym moderacja rzuca cień na wolność słowa, nie, nie korzystałem z niej tam, ale może tak być.
iNick no tak, tam wulgaryzmy nie przejdą, no i trzeba wiedzieć z kim nie można się kłócić, a komu nie przedstawiać własnego zdania. TWA też jest silne.
Ciekawy i mądry tekst. Skłania do refleksji. Pozdrawiam 5 Ps. Dla jasności, nie można upraszczać. Są różni muzułmanie, różne interpretacje Koranu, różne kraje muzułmańskie.
Wydaje mi się, że w Pakistanie kobiety mają najbardziej ciężki los. Zacofanie plus radykalizm.
Dziękuję, Marku, za przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam.
Marku, trudno powiedzieć, oni niechętnie dopuszczają do info, niemniej kobieta ma tam chyba status taki jak dziecko, ale biorąc pod uwagę bogactwo, to chociaż w luksusie żyją. W Pakistanie natomiast bieda, żadnych praw kobieta nie ma, nawet zwierzęta są chyba bardziej cenione. Paradoksem jest to, że przyszły mąż za żonę musi zapłacić ojcu ileś tam zwierząt...
Masz rację, Yaro. Te czasy, w których przyszło nam żyć nie do ogarnięcia. Ja jednak wierzę, że to chwilowy amok, że ludzie się obudzą.
Pozdrawiam również serdecznie.
Komentarze (34)
Gorzej, że zmierzamy do ujednolicenia świata i nie ma być już żadnych różnic.
Pozdrawiam
5
Co będzie jeżeli zaczną wymagać od nas respektowania tych praw, bądź narzucą bezwzględnie, bo to prawo dla mężczyzn jest wygodne, całkowicie zniewala przecież kobiety?
Dziękuję, Józefie.
Pozdrawiam.
Tylko, o dziwo, feministyki były za przyjmowaniem uchodźców, co dla mnie jest mało zrozumiałe. Niemniej wyjaśniały, że to dlatego, bo chcą pomóc kobietom, ale dobrze chyba każdy wie, że w społeczność islamską nikt ''niewierny'' wejść nie może, nie dopuszczą, więc na czym ta pomoc miałaby polegać?
Tak na marginesie w naszych domach też nie jest kolorowo, a alkohol, inne nałogi i zachowania mogą zdecydowanie nie sprzyjać kobietom. Przemoc domowa nie jest u nas niestety marginesem.
Lecz kim stanie się dziecko dorastające w huku niepokoju i strachu? W huku rozczarowań i bezradności? Najpiękniejsze byłoby wychowywanie wśród dźwięków instrumentów muzycznych, wśród małych tam-tamów, w towarzystwie tańca przy ognisku, szykowania posiłków, wypraw do lasu, lecz zamiast takiej muzyki wychowaniu towarzyszy huk bomb: huk niepokoju, strachu, rozczarowań, bezradności, braku perspektyw. Krzyku, a czasem cichego płaczu.
Mnie jednak chodzi o fakt, że dzisiaj, w dobie takiego rozwoju, żyją na świecie kobiety pozbawione wszelkich praw, niewolnice. Wszyscy o tym wiedzą, a jednak nikt z tym nie nie robi. Dlaczego?
Kiedyś.
Pozdrawiam.
Dziękuję, Marku, za przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam również serdecznie.
Już było w historii, że Dawid pokonał Goliata... Również pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania