Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Prezent

-Mam coś dla ciebie.- powiedział, trzymając ręce za plecami. Ubrany był w granatowy garnitur, który przygotował specjalnie na tą okazję. Jego ciało w opiętym materiale prezentowało się po prostu genialnie. Silne ramiona, dłonie tym razem schowane z tyłu. Wzrok Michała spoczywał na mojej twarzy. Delikatnie uśmiechał się, marszcząc skórę wokół oczu. Te niedoskonałości dodawały mu lat, jednocześnie sprawiając, że wyglądał łagodniej, sympatycznie.

-Ale z jakiej okazji?- dostałam wypieków na policzkach. Nie sądziłam ze będę otrzymywać prezenty od mojego faceta. Czułam się zawstydzona, a on podając mi małą, poręczna torebkę, objął mnie ramieniem i pogładził po tylnej części sukienki. W butach na obcasie byłam jedynie niższa o ok 10 cm.

-Z okazji tego, że jesteś moja. Przygryzając wargę, pozwoliłam aby włosy zasłoniły mi twarz i opadły na oczy. Wyciągnęłam z torby czarny prześwitujący komplet bielizny. Gdy zaczęłam ją oglądać, dostrzegłam jak skąpa jest. Michał nieprzerwanie mi się przyglądał, badając moja reakcję. Stanik bez fiszbin posiadał koronowe wykończenia, a na środku widniały delikatne wzory kwiatów, zaś dół bielizny składał się z cienkich majtek, oczywiście stringów, całkowicie prześwitujących...Nie chciałam myśleć o cenie tego zestawu.

-Liczę, że zaraz zaprezentujesz mi się...-wskazał palcem na mój ubiór.- A tym czasem ja zajmę się kolacją.- Dostałam szybkiego buziaka w usta. Musiałam udać się do łazienki. Stojąc nago przed lustrem, zerknęłam na moje ciało a następnie przejechałam po nim dłońmi. Poprzez krągłe piersi, biodra aż do granicy z moją kobiecością. Zakładając bieliznę, czułam wstyd. Wiedziałam ze po kolacji, mężczyzna poprosi mnie o ściągnięcie sukienki, a ja nie byłam pewna czy chcę pokazywać się w takim stylu, wyuzdanym, odważnym. Naciągnęłam sukienkę na ramiona i wychodząc z łazienki spotkałam Michała nakładającego sałatkę, uśmiechnęłam się na ten widok.

-Kochanie, pomożesz ? - odsłoniłam plecy, dając mu sukienkę do zapięcia. Michał przejechał zimnym palcem wzdłuż mojego kręgosłupa, od czego momentalnie dostałam ciarek. Dźwięk zapisanej sukienki, chociaż wolałabym odwrotnie, sprawił, że poczułam podniecenie. Miałam ochotę rzucić się na mojego chłopaka, zerwać z niego marynarkę, rozpiąć koszule, rozpiąć spodnie...

-Usiądźmy do kolacji- powiedział niskim głosem.

Zaraz po niej, Michał włączył nastrojowa muzykę i zaprosił mnie do tańca. Ja, z delikatnymi zawrotami głowy po alkoholu, bezzwłocznie dałam się porwać. Staliśmy tak przytulani, kołysząc się w rym. -To jak?- odsunął się na pare centymetrów. -Pokażesz mi jak wyglądasz w now..

Nie zdążył dokończyć ponieważ przerwały mu moje słowa

-Nie wiem czy mi to pasuje.- w odpowiedzi mężczyzna ujął w dłonie moja twarz i czule pocałował

-Jesteś piękna, Marto. Odwróć się- dodał po chwili. Posłusznie wykonałam polecenie i chwile później sukienka znalazła się tuż obok moich nóg. Mężczyzna zsunął ją delikatnym lecz stanowczym gestem. Następnie objął mnie w pasie i odsuwając włosy na bok, otarł się o moja szyje, na co zareagowałam cichym mruknięciem. Jego zapach, ciepło powodowały we mnie wzrost napięcia, podniecenia. Jednoczenie zapewniając mi opiekę i czułość. Przejechał wargami wzdłuż odstających kości kierując się na najbardziej czule miejsce, w okolicy ucha. Nieprzerwanie błądził dłońmi po moim ciele, ogrzewając je. Ugryzł koniuszek ucha a rękami zajął się badaniem mojego stanika. Gładkości, kształtu, przejechał aż do zapięcia i energicznie za nie pociągnął. Uwolnione piersi od razu zaczęły mi nabrzmiewać a sutki sterczały od dobrych paru minut. Michał chwycił mnie za biodra i podniósł tak, że bez problemu był w stanie mnie przenieś na łóżko w sypialni. Kucnął zaraz obok mnie, siedzącej na skraju, nieśmiało się uśmiechającej. Pocałował mnie, namiętnie i długo. Rozkoszowałam się smakiem jego warg oraz ich ciepłem i miękkością. Jego gesty nie były zachłanne w odróżnieniu od chłopaków w moim wieku. W chwili gdy łapałam oddech po pocałunkach, Michał zabrał się ponownie za moja szyje, jednak tym razem ja zaczęłam głaskać go po głowie. Chwile później naciskiem ciała, rozkazał mi się położyć, a zaraz potem wskoczył na mnie kontynuując drogę pocałunków. Zszedł do linii mojego biustu, który lekko zaznaczył językiem, jeździł nim po moich piersiach. Jedna z dłoni przesunął powolnie na druga pierś i jakby prosząc o pozwolenie spojrzał mi w oczy. Przytaknęłam szybko, chcąc poczuć więcej. Michał zdawał się czytać w myślach, zaczął pieścić dłonią moje sutki, podrażniał je a następnie delikatnie zaczynał ssać. Do czasu aż jego wargi znalazły się niżej. Poprzez prześwitujący materiał mojej bielizny widział cała moja kobiecość.

-Jak to możliwe, że jesteś tak idealna? -zaśmiałam się po cichu. -Mogę?- spytał łagodnie, układając usta na kształt uśmiechu.

-Tak.- Używając zaledwie jednego palca odsunął na bok moje czarne majtki i okrężnymi ruchami przystąpił do sprawiania mi przyjemności, od której zawsze dostawałam wypieków na twarzy. Gdy jego ruchy stały się szybsze, dokładniejsze, przymknęłam oczy i odchyliłam głowę do tyłu. Zbliżył się do mojego łona i pocałował mnie. Delikatnie i z czułością. Jeździł językiem po całej długości, nie pomijając żadnego miejsca. Aż wreszcie znalazł punkt który powodował drżenie mojego ciała i na nim się skupił. Nie trzeba było długo czekać na reakcje spragnionego organizmu. Wyginając plecy w nienaturalnym kształcie, doszłam. Łapczywie zasysając powietrze, złapałam za brzeg prześcieradła i go ścisnęłam. Końcowo opadłam na materac a Michał ułożył się obok mnie, i czule przytulił. Zaczął głaskać po włosach i powtarzał jak bardzo mnie kocha.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Aisak 15.10.2018
    Ona doszła.
    On idzie.
    Oni niekoherentni.
    Takie se.
  • madoka 16.10.2018
    No, no. Bardzo ładnie opisałaś scenę łóżkową. Uwielbiam takie. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania