Promyk

Szpony śmierci naprzeciw aniołom,

moje ciało poległszy w walce z sił opadło.

Wszędzie ciemność...

Słychać tylko porażkę białych skrzydeł,

ostatnia nadzieja umarła razem z Tobą!

Odleciała jak wrona na tle bezkresnego nieba,

głos dochodzący z oddali mówi:

Wstań dziecko, wstań!

Z ciemności powstań!

Promyk,

z promyka światło,

ze świata światłość,

ze światłości ciemność...

Wciąż tak od nowa,

szukam Cię, lecz znaleźć nie mogę,

w otchłani ciemności, bezradność mnie pożera,

pragnę światełka w tunelu.

Proszę, pomóż mi Ojcze dotrzeć do upragnionego celu!

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • betti 29.04.2018
    Takim pisaniem, to celu nie osiągniesz.
  • Zagubiona 29.04.2018
    Ostra krytyka, a czegoś więcej się dowiem?
  • betti 29.04.2018
    Użyłaś rekwizytów tak już wytartych w poezji, że nikt po nie nie sięga... ''szpony śmierci'', ''ostatnia nadzieja umarła'', ''otchłanie ciemności'' nie mówiąc o innych. Trzeba czytać wiersze zanim zacznie się pisać. Ocena nie ode mnie.
  • Aisak 29.04.2018
    a ja mam taką wariację:

    wszędzie ciemność...
    moje ciało poległo w walce
    gdzieś a może tuż obok
    słychać trzepot skrzydeł

    jaki kolor ma śmierć?

    czy te skrzydła, które chcą
    mnie pochwycić są czarne
    czy białe?

    głos dochodzący z oddali mówi: wstań dziecko
    promyku światłości
    nadziejo odrzuć zło
    powstań z ciemności!

    pragnę światełka w tunelu

    Ojcze, szukam cię
    zamknięta w szponach
    bezkresu każdy dzień zaczynam od nowa
    by dotrzeć do celu

    pomóż mi, błagam
    bezradność pożera
    mnie od środka



    napisałam gorszy patos od ciebie, więc takie rzeczy mają miejsce.

    a tak w ogóle, to czuję inspirejszyn moim wierszykiem :>
  • Aisak 29.04.2018
    wierszyki o tematyce borzej,
    tak samo mnie nudzą, jak te o miłości.

    Bo
    gdy czytam wiersze o miłości
    to czuję
    jak wylewają się moje wnętrzności
    jest gorzej
    gdy czytam wierszyki o bogu
    wtedy błagam kompa
    weźnie stąd wyloguj.


    i taka to była historia.


    *
    Pisz.
    Ważne, żeby pisać,
    co się w danym momencie
    czuję.
  • betti 29.04.2018
    Rozalio Twoje rady ubarwione błędami technicznymi i powielaniem wytartych rekwizytów. ''Światełko w tunelu''''szpony bezkresu'', te powtórzone skrzydła i ''nadziejo odrzuć zło i powstań z ciemności'' - nie udzielaj rad, będzie to z korzyścią dla piszącego. Proszę.
  • Aisak 29.04.2018
    Andrzej, czy ja udzieliłam rady?
    Napisałam swoją wariację, to nie była rada.
    Andrzej, przecież to ty jesteś od udzielania rad, ja jestem od pisania wierszyków.

    Także, odczep się Andrzej.
    Proszę.
  • betti 29.04.2018
    Aisak pokuszenie się o poprawę wiersza, powinno się opierać na solidnych podstawach. Skoro napisałaś swoją wariację to tak, jakbyś wskazywała kierunek, a przecież zabrnęłaś w ślepą uliczkę. Moja rada ''nie pchaj się na afisz, jeśli nie potrafisz''.
  • Aisak 29.04.2018
    Spierdalaj Andrzejku, i wczytaj się, co napisałam pod swoją wariacją.
    Więc nie pierdol na prawo i lewo swoimi zjełczałymi mądrościami.
  • betti 29.04.2018
    Chyba błędem z mojej strony było myślenie, że potrafisz wyjść z chlewu...

    Miłego wieczoru.
  • Aisak 29.04.2018
    Błędem z twojej strony było myślenie, że jak mnie połaskoczesz komplementem, to mój świński ogonek będzie radośnie podskakiwał, a ja zamknę ryj na trzy spusty.

    No, raczej nic z tego.
  • betti 29.04.2018
    Aisak to nie był komplement, napisałam prawdę. Na ludzkiej psychice nie bardzo się znasz. Może gdybyś zadała sobie trud, byłoby Ci lżej...
  • Aisak 29.04.2018
    Odwiń ten motek, bo się udusisz.
    I
    sorry,
    ale szkoda mi poświęcać wieczór
    tobie, Andrzej.

    Więc, nie pogadamy.
  • riggs 30.04.2018
    Strasznie mnie boli "poległszy". Generalnie tekst chyba bardziej na drabble niż na wiersz. Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania