Prószy

Na ustach Twoich kładę

Podmuch

 

Murmurando mieni się w świetle ulicznych latarń

Drobin fala za falą

Jest mroźnie i groźnie

Intymnie

Styropian pokrywa skazę

 

Zawsze zniewoleni

Feerycznie

 

Nauczani z delikatnością Tchnienia

Znają słodką pieszczotę

Zdolną rozebrać Twój mur

Cegła po cegle

 

Obyś przejrzał

Proszę

Ktoś snuje wstęgi blade

Ja trzymam się z daleka

 

Zmruż oczy

Wśród zamieci

 

Spokojne fale zmienione w ciągły jednostajny strumień

Szalenie potrzebujesz szalu

Skostniejesz

Na wietrze

 

Chłód Cię przeniknie

Na wylot

 

Ukryj ujarzmij

Co mogłeś zrobić dla większego dobra

Oni zrozumieją później

Mnie chłód dotknie dotkliwie

Uśpi czule

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • kjgruszkowska 20.12.2016
    Crystal Castles 'Child I will hurt you'
  • Robert. M 28.02.2017
    Uwielbiam jak ktoś potrafi bawić się słowem, tworzy podwójne dno, ucieka w ironię, potrafi epatować sam siebie. Czytam to, fraza po ...kilka słów, doszukuję się między słowami ucieczki w chłód , wybieg w bierność uczuć. Pewnie nic nie zrozumiałem, a raczej na pewno, ale czy to ważne. Liczy się ta dłuższa chwila, bym zastygł w tym , poszukał kochanych osób i w każdej literówce, dopatrzył się odpowiedniego zdarzenia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania