Przebudzenie

Tam gdzie ona tam on, dla niego była wszystkim chciał przychylić jej nieba był na każdą jej prośbę . Planował duży ślub chciał dzieci z nią mieć . Nie było prośby której nie spełnil, a ona kombinowała, szukała wrażeń , było jej mało wolności szaleństw imprez do białego rana . Pewnego razu wyszła z koleżankami do klubu . Mały wypad, on został w domu, wybrał się tak przejażdżkę. I los chciał żeby ją zobaczył w ramionach innego ...obściskiwał ją, całowali się pod clubem bardzo namiętnie . Zabolało go jakby ktoś wbił mu nóż w sam środek serca ... sami się domyślcie jak się czuł ... Odjechał... To jest przestroga nie można uszczęśliwiać innych na sile i starać się ponad wszystko ...musi być równowaga w okazywaniu i braniu :)

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bogumił 27.04.2019
    Bardzo trafny morał.
  • Pan Buczybór 28.04.2019
    Sorry, ale ilość błędów skutecznie uprzykrza czytanie. A nawet poza tym sama treść jest raczej słaba.
  • patix882 03.05.2019
    Wiesz co, dla mnie fajna treść ale mało rozwinięta.
    Gdybyś dodała więcej wydarzeń, opisów, jakiś dialogów byłoby mega spoko.
  • Ola17 08.05.2019
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania