Przedawkowałam
Przedawkowałam.
Zanurzyłam się naiwnie
w zapach twoich ramion,
cynizm warg.
Na haju jest łatwiej.
Taki kurs tworzenia iluzji,
zdany celująco.
Tylko ciało jakby obce.
Wizja księcia już prysła.
Ostatnia karoca odjechała w noc,
została bosa żaba.
Pantofle obtarły jej stopy.
Niedogaszony wczorajszy papieros,
tli się tęsknotą.
Coraz droższe odloty,
sny w kolorze sepii.
Późno już.
Zabieram swoje duchy.
Jedyne,co możesz mi ofiarować,
to złoty strzał.
Komentarze (6)
Żaba z obtartymi od pantofli stopami, rodem od Tony'ego Wolfa. Brrrrdz
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania