Przegonić szare niebo
Hej, szare niebo! Dlaczego
Patrzysz na mnie z góry
Krople deszczu zimnego
Spuszczasz z siwej chmury
Po co szukasz zaczepki?
Nie lepiej w zgodzie żyć?
Chcesz poznać pięść poetki?
Nie będę się z tobą bić.
Hej, niebo! Stań uczciwie
Do walki twarzą w twarz
Zamiast deszczem treściwie
Bezczelnie olewać nas
Hej, szary plakacie nad głową!
Spadaj nim zdmuchnę cię
Chcesz igrać z moją osobą?
Nie złamiesz nigdy mnie
Zabieraj szanowny tyłek
Z mojego terytorium
Zanim zostanie pyłek
Zamiast nieba nad głową
Poszedł won, ale już!
To moje ostatnie słowo
Zaraz opadnie kurz
I rozprawię się z tobą
No i proszę, odchodzisz!
Tak trudno ruszyć tył?
Może poetki się boisz?
Może zabrakło sił?
Nieważne, tylko idź
Smutna, szara maso
Daj poetce żyć
Nim wiersze urok stracą
Komentarze (9)
Patrzysz na mnie z góry
Krople deszczu zimnego
Spuszczasz z siwej chmury" - tutaj tylko taka moja rada, skoro i tak stosujesz interpunkcję, to tutaj chociaż na końcu po "chmury" albo i nawet też po "góry" dałabym znak zapytania :) Ale to oczywiście nie błąd, jedynie moja sugestia
"Spadaj nim zdmuchnę cię" - przecinek po "spadaj"
Bardzo fajny, nastrojowy i humorystyczny wierszyk :) Spodobał mi się, prócz tych drobnych uwag nie ma się czego przyczepić, a do tych jedynek musimy przywyknąć. To taki nowy wyznacznik, bo każdy ją dostaje, więc... :) Ode mnie masz coś zupełnie przeciwnego, piąteczka :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania