Przerwany krąg - przepowiednia - Maurycy Lesniewski
Gdy ogień świecy
nożem żalu odcięty zgasł,
a ta,
jak ślepy wiatr
blasku szukać nie przestanie
i w beznadziei choć iskierkę wiary zachowa,
to wiedz,
że stracony,
skrzesany być może płomień raz drugi,
lecz tylko kwiatu miłości wezwaniem
i w miejscu gdzie żar po raz pierwszy rozgorzał.
Roślina koślawa,
co wzrosła na martwym,
fałszywym uczuciu
podeptana i w ogień
rzucona być musi,
by nowa, wspanialsza,
tym razem zakwitnąć zdołała.
Bacz jeno ty,
który bezmyślnie gnający powóz zawrócisz,
że sam,
między życiem i śmiercią na zawsze zostaniesz
i szczęścia nigdy nie zaznasz,
jeśli nie sobie stworzoną
zawezwiesz z otchłani istotę.
Wskazówkę ostatnią nieszczęśniku
łkający dostaniesz,
spiesz się
bo kiedy droga koło zatoczy pełne,
strażnik bramę powrotu na wieczność zatrzaśnie,
gdy z kluczem,
gdzie serca dwa ogień wznieciły,
raz drugi stanie.
Komentarze (9)
Wstrzymam się tutaj z ostatecznym typowaniem póki co.
Ale kto jest Autorem? Może Angela
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania