Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Przesuszenie suszonej śliwki - mózgoterapia.
W rozdartym kapeluszu na trzy części - stał. Wymieniając się spojrzeniami z nikim ważnym, uznał, że wartość nieustalonej dotąd potrzeby oddychania zmalała. Wiedział, że nie powinien dłużej się bać i pozostać twardym zawodnikiem swych słabości. Swój los trzymał w ręce tak mocno, jakby trzymał rekwizyt wolności. Trzeba w końcu o coś zawalczyć, więc zawalczył o samego siebie. Wybrał przedtem drogę upojenia alkoholowego i ma problemy z podejmowaniem decyzji. Milczał. Dosyć groźnym wzrokiem obejrzał swoje buty, potem nogi. Poszedł tam, gdzie one. Nie opuszczał ich na krok.
Komentarze (23)
Podoba mi się ta ironia :)
Dlatego świetne zakończenie z butami w tle ma swoją puentę. Pozdrawiam 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania