Przyjaciel

Te, których wypowiedzieć nie mogę.

Słowa poezją dla niego, ścielą się w głowie.

Nie mogą przejść przez usta związane.

Tłuką się dźwięki, obrazy,

pragnienia tak jasne,

lecz zakazane.

 

Duszone walczą o życie bez więzów,

próbują rozbić te mury,

skruszyć kajdany niewoli i leków.

Gdy przyjaciela wzrok moich oczu dotyka,

zastyga czas,

pęka ziarenek klepsydra.

 

I wtedy płynę z nią,

daleko w przestworza,

i przyjaciela już nie mam,

jest tylko pożar.

 

Płonie świat, padają mury.

Leżą w nieładzie

pęt dymiące wciąż sznury.

 

I wolne obrazy, te tak więzione,

oddychają gwałtownie,

kiedyś szaleńczo

przeze mnie duszone.

 

Ziarenko piasku z łoskotem

dno czasu rozbija.

Znów mam przyjaciela.

Jak dym,

rozwiewa się zakazana,

zakuta w łańcuchy,

chwila.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (33)

  • Dekaos Dondi 14.09.2017
    ***** Za całość - To nie jest spam! ''ziarenko piasku z łoskotem, dno czasu rozbija''. Świetne.
  • Dzięki Dekaos
  • Pasja 14.09.2017
    Strużka ziarenek piasku pieczętuje coś, co się kończy lub zaczyna. Ulotna chwila i nic już nie ma. Zostaje tylko wspomnienie. Czasem bolesne, a czasem bez wyrazu. Przyjaźń to szczęście i dlatego trzeba pielęgnować ją jak najdroższą kochankę. Pozdrawiam serdecznie 5)
  • betti 14.09.2017
    Gdybyś to rozbił na wersy, poukładał...
  • Betti nie oszukujmy się, i tak było by do niczego dla ciebie. Ale fajnie, że zajrzałaś. dzięki.
  • betti 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski przekonaj się...
  • betti zaraz idę spać, bo padam na twarz, prześpię się z tym. Chociaż ja sobie to tak wykombinowałem od początku, taki układ jak teraz. Ten wiersz ma być, jednym ziarnem, jednym kawałkiem, jedną... taki tam pomysł. Dzięki za sugestię, zobaczę jak się będę na to jutro zapatrywał.
  • Neurotyk 14.09.2017
    Te, których wypowiedzieć nie mogę.
    Słowa poezją dla niego, ścielą się w głowie.
    Nie mogą przejść przez usta związane.
    Tłuką się dźwięki, obrazy,
    pragnienia tak jasne,
    lecz zakazane.

    Duszone walczą o życie bez więzów,
    próbują rozbić te mury,
    skruszyć kajdany niewoli i leków.
    Gdy przyjaciela wzrok moich oczu dotyka,
    zastyga czas,
    pęka ziarenek klepsydra.

    I wtedy płynę z nią,
    daleko w przestworza,
    i przyjaciela już nie mam,
    jest tylko pożar.

    Płonie świat, padają mury.
    Leżą w nieładzie
    pęt dymiące wciąż sznury.

    I wolne obrazy, te tak więzione,
    oddychają gwałtownie,
    kiedyś szaleńczo
    przeze mnie duszone.

    Ziarenko piasku z łoskotem
    dno czasu rozbija.
    Znów mam przyjaciela.
    Jak dym,
    rozwiewa się zakazana,
    zakuta w łańcuchy,
    chwila.

    Już lepiej się czyta, a można jeszcze inaczej zapisać.

    Chłopie, jeśli nie jesteś głupi, podziel to jakoś :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    A mi się podobało - czasem coś nie jasne jest mi tu - ale klimat był bardzo ładny. 5
  • No skoro już to dla mnie zrobiłeś i to podzieliłeś, to chyba byłbym naprawdę głupi gdybym nie skorzystał. Dzięki :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski zobacz, ile ta jasność pomiędzy strofami pomogła wybrzmieć słowom, zobacz jak teraz słowa, wersy wybrzmiewają, oddychają. :)
  • Neurotyk tja no jest lepiej, nie da się zaprzeczyć
  • ten wiersz to jest przeróbka jednego z moich "genialnych'' utworów, czuję coś, że oryginał mógłby co wrażliwszych zabić na śmierć :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski XD XD XD

    Czyli przerabiasz, poprawiasz, pracujesz - brawo :)

    Bo jak raz napiszą to święte :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    Są tacy, co jak raz napiszą to święte :)
  • Neurotyk te "święte" zostawiam w swoim muzeowym folderze. Dziś mi się śmiać z tamtych prac chce, a jeszcze niedawno, były "genialne'' co to się porobiło.
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski mam tak samo z moimi sprzed pół roku, rok :) Serio - wstydzę się ich.

    Tak powinno być - gdy wiersze zaczynają wstydzić, wchodzisz na wyższy level - Ósme piętro XD Żart.
  • Neurotyk mnie nie wstydzą moje ale bawią, tak jakbym oglądał zdjęcia za dzieciaka... ale chyba to o to samo chodzi. Jest chwila, że dostrzega się jak bardzo się śmiesznym było. Pewnie za jakiś czas będę myślał tak o chwili obecnej. Taka karuzela życia
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski :)
  • Violet 14.09.2017
    Dla mnie ciepłe, przyjemne, i o prawdzie i marzeniu...
    Ładne Neurotykowe takie dopieszczone, ale maurycowe takie może skromne, ale jak myśli leśniewskie, prawdziwe i dla ludzi prostych, choć też piękna żądnych. 4+
    Pozdrawiam.
  • Dzięki Vi :)
  • Freya 14.09.2017
    Ciekawe czy w zamyśle miał być taki "chomikowaty" ten wierszyk w odbiorze, bo wtedy to jeszcze byłby lepszy. Pozdrawiam serdecznie :)
  • Co rozumiesz przez "chomikowaty", bo nie wiem jak Ci odpowiedzieć?
  • Freya 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski: to by znaczyło niepodzielny płciowo w/g orientacji. :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski nie przejmuj się ją - ona sama nie zna swojej płci, stad wymyśla :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    nią*
  • Freya ale on jest podzielony bardzo wyraźnie, tylko przymaskowanie, wczytaj się dobrze. Tam jest konkretna jedna orientacja. Fajnie, że to Cię zastanowiło, znaczy trochę myślałaś o tym tekście :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski jak widać, jest muchą - więc można ją po prostu walnąć packą :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    Neurotyk czy pszczołą.
  • Neurotyk grzecznie dziewczyna spytała, to jej grzecznie odpowiedziałem. Pacnąć mogę niegrzecznych, ale mam nadzieję, że nie bedzie takiej konieczności.
  • Freya 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski: Neurotyk teraz walczy z własną orientacją i bardzo to widać :)
  • Neurotyk 15.09.2017
    Freya mam z czym walczyć, ty masz jakąś płeć ale żadnej orientacji. Uśmiechać się? A zobacz:

    :)
  • Freya 15.09.2017
    Neurotyk; Doprecyzuj czy jesteś Wiatrakiem czy Don Kichotem, bo już zaprzestaję rozróżniać :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania