PRZYPADKI RACJONALNEGO UMYSŁU
Dni tak płyną cicho, półsennie
Stoję w oknie na ósmym piętrze
Od krawędzi ram już tyko krok
w mrok -
Płynie w dole asfaltowy Styks
Rząd żałobnych topól stłumi krzyk
Heretykom nie zapłonie znicz
na to nie licz -
Twą religią była ewolucja
Nic ci nie da przedśmiertna ablucja
Meta-fizyką teoria strun
prapoczątkiem zaś wielkie bum!
Jeszcze fascynacji poświata
Lśniła w Wielkim Równaniu Fermata
Zapładniały umysł bozony, grawitony
lecz flirt skończony -
Dzisiaj próżny nowych inspiracji
Zmierzasz ku krańcowej konstatacji
Że jest tak jak z kotem Schrödingera
cha cha żyć, nie umierać!
Komentarze (5)
W myśleniu niech Entropia będzie z wami. ;-))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania