.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • betti 03.04.2017
    Tak się zastanawiam, czym się różni kompletnie martwy od martwego, to ciekawe...

    Obraz Twój w mej głowie zdarty. - zdarty, to znaczy jaki? bo wcześniej te myśli przychodzące i odchodzące... Mej, swej itd nie używa się już takich zwrotów, odeszły do lamusa. Czy to list, czy wiersz? W listach wielkie litery przy Tobie, Twój są wskazane, w wierszach - błąd.
  • Beletrystka 03.04.2017
    Witam. Chcę zaznaczyć, że istnieją takie zabiegi literackie jak: pleonazm, który jest widoczny w tym na, co zwróciłaś Betii uwagę na samym początku swojego komentarza. Mam na myśli "kompletnie martwy". I choć owszem, jest to błąd logiczno - językowy, to jak widać nadal figuruje jako środek stylistyczny i to nie przypadkowo. Zabieg ten miał nadać trochę powagi i tragizmu. Epitet "zdarty" oznacza niepełny, jakby czegoś w nim brakowało. Tak, mogłam użyć słowa rozdarty, ale nie zrobiłam tego, bo zdarty bardziej mi pasowało, po prostu. Zresztą rozdarty, kojarzy się z czymś nieodwracalnym (rozdarty, to rozdarty), a zdarty juz nie. A "przypływy i odpływy" to nic innego jak powracający obraz osoby, o której nie jest tu mowa bezpośrednio. Słowa te sugerują, że za każdym razem, gdy myśl o tej osobie powraca jest jak "zdarty obraz", pojawia się często, ale zaraz się ulatnia nie ukazując mi nic nowego, a ciągle tylko wielką niewiadomą. Tak, może być to list, gdyż jak widać... jest krótki i tyczy się kogoś. Zaimków wskazujących "mej" i "swej" zapewne nie należy uważać za archaizmy, ale w tym... liście... można uznać je za słowa, który wyszły z użycia, co jak najbardziej tu pasuje. Listy a'la milosne w końcu pisało się dawno temu. :)
    Trochę szkoda, że w jednym, długim komantarzu musiałam wyjaśniać aż tyle samodzielnie, tym sposobem pozbawiając innych czytelników szans na doszukiwanie się głębszego sensu w tym krótkim utworze.
    Są wątpliwościści, więc je wyjaśniam. Pozdrawiam.
  • Beletrystka 03.04.2017
    PS Wielka litera przy apostrofie "Tobie" miała pokazać mój stosunek, a więc szacunek i respekt do osoby, o której "mówię". ;)
  • Nazareth 03.04.2017
    Beletrystka kompletnie martwy nie jest pleonazmem, jako że "kompletnie" nie ma wsponych znaczeń z wyrazem "martwy" i mimo że w tym zestawieniu powstaje treść nadmiarowa będąca cechą rozpoznawczą pleonazmu to powstaje ona na innych zasadach. W komentarzu piszesz, że ten zabieg stylistyczny miał dodać tragizmu i wynika to w pełni z wiersza a zatem w tym przypadku "kompletnie martwy" nosi wszystkie znamiona hiperboli. Pozdrawiam.
  • Beletrystka 16.07.2017
    Nazareth, masz rację. Dziekuje za komentarz. ;)
  • betti 03.04.2017
    Miał nadać tragizmu, a nadal komizmu, widocznie zabieg źle zastosowany. Podoba mi się Twoja logika, jeżeli chodzi o słowo ''zdarty'', naprawdę, pierwszy raz się spotkałam z takim odniesieniem.
    Uważasz, że nikt teraz nie pisze listów miłosnych i dlatego trzeba używać archaizmów? Poza tym, to nie jest list, wielka litera jest tutaj nie na miejscu. Poczytaj sobie listy miłosne, żeby wiedzieć, jak zrobić to dobrze. Tutaj nie trzeba doszukiwać się głębszego sensu, bo wszystko podane jak na tacy. Gdzie tu ukryte metafory?
  • Beletrystka 03.04.2017
    Droga Betii, przypominam ci, że opowi.pl to strona dla osób, które lubią pisać, a nie są poetami - geniuszami (choć są ludzie, którzy piszą rewelacyjnie). To, że ty nadal się z czymś nie zgadzasz (owszem, masz takie prawo) i wyszukujesz różne rzeczy, nie oznacza, że inni także nie będą się zgadzać i rozumieć tego tekstu. To ciekawe, że w tak małym tekście odnajdujesz aż tyle, twoim zdaniem, nieprawidłowości. Piszę jak chcę, bo prezentuję przede wszystkim swoje odczucia i emocje, których ty zapewne tu nie widzisz. PS Czy każdy wiersz musi mieć metafory? Nie. Znalazłoby się wiele takich...
    Pozdrowionka.
    Jeszcze jedno, no może trzy pytania: Czytujesz wiersze znanych poetów? Analizujesz środki stylistyczne, których używają? Tam też zawsze Ci się wszystko podoba, czy uznajesz coś za błędy? ;)
  • Beletrystka 03.04.2017
    Wybacz... betti...
  • betti 03.04.2017
    Beletrystka czytam poezję, ale potrafię oddzielić dawną od dzisiejszej. Nie da się zatrzymać postępu, więc nie ma sensu się cofać. Kiedyś uczyłam chłopca, który się wzorował na Baczyńskim. Za nic nie mógł zrozumieć, że metafory dopełniaczowe psują jego wiersze, które naprawdę dobrze rokowały. Za najważniejszy argument podawał, że Baczyński został uznanym poetą, a przecież też ma dopełniaczówki. Tylko, że wtedy takie były trendy w poezji, dzisiaj Baczyński pisałby inaczej. Być może wróci kiedyś urok dopełniaczówek, ale na chwilę obecną, są największą zakałą wierszy.
  • Beletrystka 03.04.2017
    Niech sobie będą największą zakałą wierszy. Dla mnie to ma sens i zdania nie zmienię. Pozdrawiam.
  • Beletrystka 03.04.2017
    Przecież mam prawo wzorować się i korzystać z czegoś, co np. w danym moim wierszu mi pasuje. Jeśli komuś się to nie podoba, to trudno. Nie każdemu musi podobać się wszystko. Ale wytykanie komuś błędów, które akurat w tym przypadku nie są dla mnie błędami, tylko czymś zamierzonym, jest zbędne. Droga Betti... napisałaś coś raz i przyjęłam to do wiadomości. Nie musisz cały czas mnie pouczać. :)
  • Nazareth 03.04.2017
    betti wybacz ale się z Tobą nie zgodzę. Gdyby każdy ślepo podążał za obowiązującymi trendami nadal jedynymi gatunkami literackimi byłyby dramat i komedia. Każdy pisze zgodnie z własnym poczuciem estetyki, czy to się przyjmie i zostanie docenione to inna sprawa. Przypomnę Ci że Vincen sprzedał za życia tylko jeden obraz a dziś uznawany jest za geniusza. Ja sam często prowadzę narrację archaiczną tylko dlatego że mi się to podoba, nie zwracam uwagi na zarzuty i groźby ze podobnego anachronizmu nikt nigdy nie wyda.
  • Beletrystka 03.04.2017
    Miło, że ktoś mnie rozumie. Zgodzę się z Tobą Nazareth. Betti... szanuje twoje każde zdanie w sprawie moich utworów, ale upieranie się ciągle przy swoim tez nie jest za bardzo ok. Pozdrawiam. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania